Horus napisał(a): czyli świadomie bierzesz udział w przestępstwie...;D
tak jak świadomie nie zgłaszasz służbom że twoje ''spostrzeżenia'' mówią ci że mogę być zagrożeniem dla twoich np. dzieci...
czy ze strachu że mogę być tak ''niebezpieczny'' dla ciebie uciekłeś z tematu o ''szatanie''? ;D
nie czujesz do siebie odrazy że nie zgłaszając tych swoich ''spostrzeżeń'' bierzesz na siebie ciężar jakiejś ewentualnej odpowiedzialności za to że jednak swoich ''spostrzeżeń'' nie zgłosiłeś ?
wiem że ci teraz głupio ...ale trzeba myśleć co się pisze...;D
Po pierwsze "uprzejmie donoszę" to postawa bliższa lewakowi niż katolikowi.
Po drugie symptomy wzbudzające niepokój to nie to samo co pewność. Cały czas stosujesz to swoje pozbawione logiki lewackie wnioskowanie. Stąd pewnie i duży problem poznawczy.