~~Rdzawa Celozja napisał(a):Ktoś napisał: ~~Terakotowa Facelia napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Don Pedro napisał(a): Mam zadanie dla młodych i starych miłośników historii miasta Bolesławca.
Bolesławiec poszczycić się może wieloma zabytkami, wśród nich są dzieła zdolnego barokowego rzeźbiarza J.L . Webera. Bolesławiec obok Świdnicy w której mieszkał jest chyba miastem o największym zasobie jego dzieł. Rzeźby ustawione przy kościele zna chyba każdy mieszkaniec Bolesławca (Matka Boska z Dzieciątkiem, Św. Sebastian, Św. Jan Nepomucen ) datowane na około 1723 r. Mnie jednak chodzi o jego wcześniejsze dzieła ( były jeszcze przynajmniej 2 ) na terenie miasta. To rzeźby ogrodowe Herkulesa i Jowisza z najwcześniejszego okresu jego twórczości z 1701 . Obydwie zostały uznane za zaginione w ostatniej II W.Ś. Jednak mało kto wie że rzeźba Jowisza , uznana za zaginioną , znajdowała się jeszcze na przełomie lat 80-90 na tarasie budynku przy ulicy Zgorzeleckiej ( dawnej ul. Świerczewskiego). Gdzie jest teraz!? Nie wiadomo, był to okres transformacji ustrojowej . Może leży gdzieś w trawie , na terenie parku przyległego do budynku. Może Może zdjęta przez remontujących obiekt robotników, zarasta kurzem i pajęczynami w piwnicy . A może cieszy oko kolekcjonera z za Nysy. Ot to taka ciekawostka.
Jest w korytarzu muzeum, szkoda że bujesz piane ale nie znasz swojego podwórka. Ratowała ja ekipa muzeum
Teraz to ja też to wiem . Nawet wiem kto się o to starał i kiedy. Ja o tym mówiłem już 1991 roku. Wtedy wszyscy muzealnicy nie bardzo wiedzieli o co chodzi.
Jest jeszcze pole do popisu przy drugiej rzeźbie Webera, Herkulesie może wcale nie zginęła.~~Rdzawa Celozja napisał(a):Ktoś napisał: ~~Terakotowa Facelia napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Don Pedro napisał(a): Mam zadanie dla młodych i starych miłośników historii miasta Bolesławca.
Bolesławiec poszczycić się może wieloma zabytkami, wśród nich są dzieła zdolnego barokowego rzeźbiarza J.L . Webera. Bolesławiec obok Świdnicy w której mieszkał jest chyba miastem o największym zasobie jego dzieł. Rzeźby ustawione przy kościele zna chyba każdy mieszkaniec Bolesławca (Matka Boska z Dzieciątkiem, Św. Sebastian, Św. Jan Nepomucen ) datowane na około 1723 r. Mnie jednak chodzi o jego wcześniejsze dzieła ( były jeszcze przynajmniej 2 ) na terenie miasta. To rzeźby ogrodowe Herkulesa i Jowisza z najwcześniejszego okresu jego twórczości z 1701 . Obydwie zostały uznane za zaginione w ostatniej II W.Ś. Jednak mało kto wie że rzeźba Jowisza , uznana za zaginioną , znajdowała się jeszcze na przełomie lat 80-90 na tarasie budynku przy ulicy Zgorzeleckiej ( dawnej ul. Świerczewskiego). Gdzie jest teraz!? Nie wiadomo, był to okres transformacji ustrojowej . Może leży gdzieś w trawie , na terenie parku przyległego do budynku. Może Może zdjęta przez remontujących obiekt robotników, zarasta kurzem i pajęczynami w piwnicy . A może cieszy oko kolekcjonera z za Nysy. Ot to taka ciekawostka.
Jest w korytarzu muzeum, szkoda że bujesz piane ale nie znasz swojego podwórka. Ratowała ja ekipa muzeum
Teraz to ja też to wiem . Nawet wiem kto się o to starał i kiedy. Ja o tym mówiłem już 1991 roku. Wtedy wszyscy muzealnicy nie bardzo wiedzieli o co chodzi.
Dzięki wszystkim za pomoc i sprostowanie od 30 lat nie było mnie w kraju ( na byłem ale sporadycznie). W ciągu jednego dnia dowiedziałem się historii związanej z tą rzeźba. Tylko jeden dzień. W miłośnikach naszego miasta jest moc.