~~Seledynowa Kobea napisał(a): Przystanki są często niszczone , dewastowane więc te roślinki oj słabo to widzę ....ale kasa pozyskana trzeba wydać ...
Wystarczy nie być dzbanem i ich nie niszczyć. Proste rozwiązanie. I pieniądze to idą potem na naprawianie tych przystanków, które ktoś rozwalił. Obstawiam, że są to większe kwoty niż na posadzenie kwiatów.
W Bolesławcu brakuje terenów zielonych, każda kolejna duża ulewa, w której kolejne ulice są zalewane, bo betonu jest tyle, że studzienki nie dają rady, potwierdzają taką tezę. A to, że przy okazji pojawią się ładne kwiaty? Nic tylko się cieszyć, że pszczoły będą miały co robić. I tak to kosztuje pieniądze, jak wszystko.