~~Zieleń tak ale napisał(a): Czy posadzenie kilku lub kilkunastu zimozielonych sadzonek pnączy wymaga aż projektu i specjalnego dofinansowania ?
~~Płowoszary Pierwiosnek napisał(a):Ktoś napisał: ~~Zieleń tak ale napisał(a): Czy posadzenie kilku lub kilkunastu zimozielonych sadzonek pnączy wymaga aż projektu i specjalnego dofinansowania ?
To miasto jest mistrzem słomianych i drogich inwestycji.
~~MK napisał(a):Ktoś napisał: ~~Płowoszary Pierwiosnek napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Zieleń tak ale napisał(a): Czy posadzenie kilku lub kilkunastu zimozielonych sadzonek pnączy wymaga aż projektu i specjalnego dofinansowania ?
To miasto jest mistrzem słomianych i drogich inwestycji.
Zadziwiająca niewiedza... Wszystkie takie inwestycje muszą być z projektem i przetargiem... Szczegóły w przepisach o zamówieniach publicznych.
A może rozpisać przetarg na korzystanie z toalet w ratuszu ? Wystarczyło by aby ktoś kto rządzi tym " towarzystwem wzajemnej adoracji" wydał polecenie odpowiedzialnemu za przystanki DARMOWEJ KOMUNIKACJI aby posadził sadzonki wokoło przystanków ? Po co naginac koszty ? Za dofinansowania praktycznie też płaci suweren podatnik.
~~MK napisał(a):Ktoś napisał: ~~Płowoszary Pierwiosnek napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Zieleń tak ale napisał(a): Czy posadzenie kilku lub kilkunastu zimozielonych sadzonek pnączy wymaga aż projektu i specjalnego dofinansowania ?
To miasto jest mistrzem słomianych i drogich inwestycji.
Zadziwiająca niewiedza... Wszystkie takie inwestycje muszą być z projektem i przetargiem... Szczegóły w przepisach o zamówieniach publicznych.
No to czekamy na słomianego misia na placu przed wieżowcem.
Z projektem i przetargiem...:)
Tylko uważajcie, żeby mu oczko nie wypadło. :)