~~Brudnobiała Kuningamia napisał(a): Ktoś napisał: ~~Słusznie napisał(a): Ludzie zwykle robią zakupy na Manhattanie raz w tygodniu. No może nie licząc starych bab, bo te niby pieniędzy nie mają, a orbitują wkolo tego targowiska jakby za darmo coś dawali. No więc te stare baby aut nie maja, a ludzie którzy robią zakupy raz w tygodniu od kilku złotych opłaty nie zbiednieją. Bardzo dobry ruch z tymi parkomatami, nie tylko tam, ale i w całym mieście. Wreszcie można podjechać jak czlowiekpod urzad/bank i załatwić sprawy. Wcześniej cwana Januszerka miejsca zajmowała, a jak przyszło płacić nagle parkingi puste xD
To jest warunek konieczny, czy wystarczający? Mam 50 lat. Prowadzę auto. Jestem wiec starą babą, czy jeszcze nie jestem?
Pani się nie martwi. Stare baby to stan umysłu w który się wchodzi po 70tce z tym, że nie z przydziału. Mianem starej baby określą się roszczeniowe starsze Panie, nie zwracające uwagi na istnienie i prawa innych ludzi. Wszystko wiedza najlepiej, pchają się w kolejki, uderzają koszykami i sapią na szyję w kolejce. Jedynym orężem przeciw nim, który udało mi się zdobyć to legitymacja honorowego dawcy krwi, coś pięknego jak wpada się do lekarza i wchodzi przed nimi. Para dymi po prostu spod tych moherow :)