~~Żółtobiały Tulipan napisał(a): Niech się chłop odwołuje.
~~Grynszpanowa Karagana napisał(a):Ktoś napisał: ~~Koralowy Szafirek napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Jasiek napisał(a): Może trochę zboczę z tematu: zrobiło się ciepło i trudno rozpoznać czy dziewczyna idzie do szkoły czy na dyskotekę.
Co na to dyrekcja szkoły???
A co ma do molestowania czy pedofilii ubiór? Ja mogę wyjść prawie naga na ulicę i nikt nie ma prawa mnie tknąć bez mojej zgody. Faceci to zwierzęta czy o co chodzi bo nie czaje jakoś inaczej odczuwają popęd seksualny czy po prostu są je-anymi śmieciami tego świata i myślą że wszystko im wolno?
Biedna, naga kobieto! Współczuję ci z powodu twojej bezmyślności. I braku kultury.
Kobieto(?) ciebie nikt nie tknie nawet za twoją zgodą i to jest chyba twój problem.
~~Lolo napisał(a): Ja też nie wiem, więc zapytuję, czego uczył w LO?
~~Herbaciany Koleus napisał(a):Ktoś napisał: ~~JP3 napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Jasiek napisał(a): Może trochę zboczę z tematu: zrobiło się ciepło i trudno rozpoznać czy dziewczyna idzie do szkoły czy na dyskotekę.
Co na to dyrekcja szkoły???
A co na to rodzice?
Podbijam.
A co na to rodzice?
Dyrekcja może tyle co kot napłakał. Zaraz będzie o łamaniu praw.[/c
Kiedy ja chodziłam do gimnazjum, to nawet paznokci pomalowanych nie można było mieć. Nie mówiąc już o bluzkach z dekoltami i krótkimi spódniczkami.
Ba! Nawet u mnie w pracy latem bluzek na cienkich ramiączkach i szortów nie można nosić (takich, co to pośladki widać).
A sama wczoraj widziałam, jak jakaś dziewczyna szła ze szkoły i trzymała spódnicę, żeby jej wiatr nie podwiewał, choć i tak była bardzo krótka. Jak chodziła po schodach, to chłopaki pewnie mieli co oglądać.
Mam wrażenie, że dzisiejsze dziewczyny się mało szanują, a wręcz wcale...