W niedzielę usłyszałem od żołnierzy z 10. BPanc ze Świętoszowa na meczu ich drużyny, że żołnierzem jest się do godziny 15.00. I oni pracują, a nie służą. Ciekawe kto im to wpaja w ich jednostce, podczas rozmowy byli bardzo bezczelni i aroganccy, a przecież wszedł nowy Regulamin Ogólny Sił Zbrojnych RP, który jasno i wyraźnie określa jak ma zachowywać się żołnierz, ale skoro w 10. BPanc jest się żołnierzem tylko do 15.00 to tym bardziej nie jest się nim w niedzielę. Walić chamskie odzywki i ubliżać starszemu wiekiem od jakiś szeregowych lub na sztukę zrobionemu kapralowi. Pięknie reprezentują świętoszowską brygadę pancerną na zewnątrz ich żołnierze. Nawet obserwator z OZPN powiedział, że w wojsku się służy , a nie pracuje. W 10. BPanc. jak widać obowiązują inne regulaminy, nie mówiąc już o zachowaniu. Jak widać teraz takich przyjmują do wojska, a podatnik płaci i nie wie na kogo płaci podatki.

Wcale się nie dziwię że padła taka odpowiedź.Tam gdzie brak logiki i poszanowania żołnierza tam tylko praca a nie służba.Jak kadra zacznie z szacunkiem a nie betonem traktować swoich,wtedy zaczną służyć.

W wojsku panuje hierarchia i określona podległość służbowa, każdy ma znać swoje miejsce w szyku. Kadra stawia zadania szeregowym, a oni mają je wykonywać. Dostali wszystko co ma kadra łącznie z tym, że nie są już żołnierzami kontraktowymi, ale zawodowymi, a w miejscach publicznych należy zachowywać się godnie i kulturalnie odnosić do starszych wiekiem osób. Bardzo dobrze zarabiają i maja wykonywać swoje obowiązki. Kto zdecydował się nosić mundur to nie pracuje tylko służy i jasno jest to określone w ustawie i rozporządzeniach MON. Kiedyś jak jeden z drugim dobrze podpadnie to szybko zrozumie, że służy w armii, a nie pracuje. Za bardzo jest rozwydrzone towarzystwo, bo kom jest szeregowy zawodowy? Na samym końcu jest w hierarchii w brygadzie, a anonimowo po cywilnemu pokazał swoje chamstwo. W mundurze siedział by cichutko i pokornie, bo na każdym mundurze obowiązuje noszenie naszywki z nazwiskiem.

~~Jasnobrązowa Iglica napisał(a): Wcale się nie dziwię że padła taka odpowiedź.Tam gdzie brak logiki i poszanowania żołnierza tam tylko praca a nie służba.Jak kadra zacznie z szacunkiem a nie betonem traktować swoich,wtedy zaczną służyć.

Czyli fala wg ciebie była oznaką szacunku?

Być żołnierzem to jest Pikuś , ale spróbuj chociaż jeden dzień być Januszem .

A może ty chociaż jeden dzień spróbuj zachowywać się jak normalny człowiek.

~~Jan napisał(a): W niedzielę usłyszałem od żołnierzy z 10. BPanc ze Świętoszowa na meczu ich drużyny, że żołnierzem jest się do godziny 15.00. I oni pracują, a nie służą. Ciekawe kto im to wpaja w ich jednostce, podczas rozmowy byli bardzo bezczelni i aroganccy, a przecież wszedł nowy Regulamin Ogólny Sił Zbrojnych RP, który jasno i wyraźnie określa jak ma zachowywać się żołnierz, ale skoro w 10. BPanc jest się żołnierzem tylko do 15.00 to tym bardziej nie jest się nim w niedzielę. Walić chamskie odzywki i ubliżać starszemu wiekiem od jakiś szeregowych lub na sztukę zrobionemu kapralowi. Pięknie reprezentują świętoszowską brygadę pancerną na zewnątrz ich żołnierze. Nawet obserwator z OZPN powiedział, że w wojsku się służy , a nie pracuje. W 10. BPanc. jak widać obowiązują inne regulaminy, nie mówiąc już o zachowaniu. Jak widać teraz takich przyjmują do wojska, a podatnik płaci i nie wie na kogo płaci podatki.

Włóż mundur i świec przykładem a nie memłaj bez ładu i składu.

Jasiu koniowi zamelduje :D