~~Pożółkła Lilia napisał(a):Ktoś napisał: ~~jastrząb napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Rdzawobrązowy Miłorząb napisał(a): To samo na Kleeberga przy klatce nr 9.. Fachowcy ze spółdzielni Bolesławianka obcieli głowyny konar drzewa, bo rzekomo przeszkadzał mieszkańcom. Na kontrze gołębica od kilku tygodni wysiadywala jajo w gniezdzie. Teraz nie ma połowy drzewa, gniazda i jpisklaka. To drzewo przez lata nikomu nie przeszkadzało (mieszkam pod tym numerem). Dopiero gdy pojawiła się para gołębi oraz "kupy na chodniku do sprzatniecia, administracja zaczęła kombinować (daszki, igły przeciw ptakom) -najwyrazniej odpowiadając na zgłoszenie sprzątaczki, bo na pewno nie mieszkańców. Bezmyślność, bezdusznosc, serce się kraje: gniazdo z jajkiem wylądowało w śmietniku....
Gołąb to nie ptak. To latający szczur.
A uchodźcy to nie ludzie, tylko zabójcy i gwalciciele. Przełącz kanał, bo ten tok myślenia Cię zgubi.... bo że ogłupił, to już widać.
Dlaczego przyrównujesz uchodźców do gołębi kupczyjących ci na głowę? Kto jest ogłupiony to właśnie widać.
PS. Jak tak kochasz gołąbki to w Biedrze są w lodówkach
Zastosowana autokorekta
~~Na czym napisał(a): Na czym polega aktualizacja artykułu?