~~Kawowa Mina napisał(a): Ktoś napisał: ~~Makowy Kleome napisał(a): właśnie o czymś podobnym pisałem ale ''mordor'' nie puścił....;D
podobna historia jest z naszym lokalnym ''carewiczem'' ...a normalnie funkcjonującym miasteczku miałby on już na karku cba ,abw cia ,mosad i ...Banasia...;D
no ale jest problem...my nie żyjemy w normalnym miasteczku....;D
Nie ma w tej mieścinie radnych opozycyjnych?
Wszyscy muszą mu jeść z ręki?
Bo wtedy gdy się pojawili Bolesławianie ich wyśmiali , opluli i wybrali ponownie obecnego carewicza. Ten ma w rękach Azart - Sat i kosciółek. W Bolesławcu to wystarcza aby wiecznie siedzieć w ratuszu. Tak jak w Moskwie i na Białorusi.