~~Xyz napisał(a): ~~Pomarańczowożółta Dąbrówka napisał(a): Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Yaga napisał(a): Sprawdzimy ,bo pierduty to każdy potrafi gadać , zaufanie trzeba zdobyć ale może przywrócić dobre imię bazylice . A co do nieba to chyba grzesznikom bliżej do niego niż Klerowi bo ostatnio nie ma się czym chwalić .
Gdy nie wiadomo o co chodzi, to zawsze chodzi o pieniądze!
Zobaczymy, co sie zmieni, czy bedzie taką samą interesowną i bezwzgledną kanalią jak poprzednik, czy tez bedzie przyzwoitym człowiekiem i przyzwoitm księdzem nie biorącym pieniędzy za udzielane sakramenty - tego wymaga od niego prawo kościelne i ludzka przyzwoitośc.
Reszta, to jest to, kogo sobie dyma na boku, to już jego sprawa, żeby tylko się nie afiszował "Ubogacaniem w ciuszki i perfumy" swych kochanek, czy kochanków!
A czego ma nie brać za udzielenie sakramentów, skoro to jego praca.To Rak samo powiedz lekarzowi,który za 5 -10 min . wizytę bierze minimum 200zl albo więcej.
... to nie jest praca w rozumieniu prawa, inaczej musiałby płacić podatek od dochodu uzyskanego z tytułu świadczenia pracy... a Kanaon 848 Prawa Kanonicznego ZABRANIA popierania opłat za udzielane sakramenty... może, ale tylko MOŻE być dobrowolna darowizna _ "co łaska", a nie jak u poprzednika co łaska, ale nie mniej niż... np 700 zł!