I bardzo dobrze policja nic nie robi złodzieja też bym tak zrobil

~~Jgg napisał(a): I bardzo dobrze policja nic nie robi złodzieja też bym tak zrobil

Hahaha do 5 lat im grozi? To chyba nieśmieszny żart, dobrze zrobili, chcieli mu dać nauczkę i odzyskać sprzęt.
Rozbraja mnie zawsze ten tekst że należy zgłosić przestępstwo na policji, rozumiem że tylko po to by otrzymać informację o umorzeniu sprawy?

napewno wiecej nie ukradnie tylko po cholere wymierzali m kare mogli przekazac policji

5 lat to powinien dostać złodziej ,bo policjanci nigdy by nie złapali tego złodzieja ,tylko umorzyli by sprawę z braku wykrycia sprawcy .

To większe prawa ma złodziej niż ludzie okradani (czyt. ofiary)... A później się dziwić, że nikt nikogo nie szanuje i prawa nie przestrzega. Kradzież uchodzi płazem a ludzie uczciwie pracujący bez żadnych szans do obrony (bo niska szkodliwość czynu)....

Po pierwsze policja nie jest zainteresowana zadośćuczynieniem dla pokrzywdzonego.
Jeśli złapią sprawcę przekazują sprawę do sądu . Fanty z kradzieży leżą w depozycie jako dowody przestępstwa. Skazany dostaje wyrok i nawiązkę na przykład prace społeczne lub wpłata na rzecz skarbu państwa.
Pokrzywdzonego informują lub nie aby sobie założył sprawę z powództwa cywilnego.
A tam musi wpłacić odpowiednią słoną sumę za pozew. Potem poczeka rok lub dwa . Najczęściej doczeka się umorzenia bo sprawca raz został ukarany a beneficjentem jest skarb państwa.
To kodeks który obowiązywał za komuny. Po transforamcji nowe niby demokratyczne władze przytuliły komunistyczne paragrafy bo tak było im wygodnie i bezpiecznie.

I w czym problem? Bdb postawa Panowie.