Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
BolecFORUM Nowy temat
Wróć do komentowanego artykułu:
27-latek jadący BMW nie przeżył wypadku
~~Iksiński niezalogowany
3 stycznia 2024r. o 12:36
Niech spoczywa w pokoju.
Oby pasażer wydobrzał, a auto miało aktualne OC.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Błękitnozielony Miskant niezalogowany
3 stycznia 2024r. o 13:53
Proszę o więcej policji. Bardzo często tu jeżdżą szybko i bezmyślnie.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Płowobrązowa Acidantera niezalogowany
3 stycznia 2024r. o 14:09
~~Olga napisał(a): No niestety większość to stuningowane " trupy " zwieśniaczone " wydechy a niestety wiemy kto nimi jeździ .Ktoś tam pisze o rodzinie , skoro on nie myślał tylko w pedał to co możemy , chciał , pędził , skończył i tyle po kozakowaniu zosta
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Beata niezalogowany
3 stycznia 2024r. o 14:11
~~Olga napisał(a): No niestety większość to stuningowane " trupy " zwieśniaczone " wydechy a niestety wiemy kto nimi jeździ .Ktoś tam pisze o rodzinie , skoro on nie myślał tylko w pedał to co możemy , chciał , pędził , skończył i tyle po kozakowaniu zostaje i przydrożny krzyż na pamiątkę.

Bądz ostrożna w osądach bo karma wraca.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~człowiek niezalogowany
3 stycznia 2024r. o 14:19
Miałem kiedyś 5 aut BMW mega fajne auta ale te wypadki z udziałem tej marki to nie przypadek kumaci wiedzą o co mi chodzi niestety tragedia szkoda człowieka dobrze że wychowałem się w czasach gdzie sam musiałem zarobić na pierwsze auto i nie przekraczało 100 KM
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Malkon niezalogowany
3 stycznia 2024r. o 16:40
Młodość kieruje się innymi prawami. O zachowaniach w tym i za kierownicą często decyduje nie wyobraźnia, lecz fantazja ułańska. Sam będąc młodym człowiekiem lubiałem poszaleć za kierownicą, ale wówczas moje auto miało zaledwie 40 koników pod maską a maksymalna prędkość jaką osiągało to było zaledwie 120 km na godzinę. Z maksymalną szybkością nie można było dłużej jechać jak 2-3 minuty. Dłuższa jazda z max prędkością mogła spowodować wyrwanie silnika z ramy lub oderwanie kół a z błotnikami miało się wrażenie, że chcą zamienić się w skrzydła. Przy większej prędkości zaczynały furczeć. W tych rachitycznych samochodach też ginęli ludzie. Łatwo wpadały w poślizg bo opony, na których były osadzone bardziej nadawały się do furmanek niż samochodów. Mimo swoich ułomności w ciągu trzech lat przejechałem nim po bolesławieckich drogach (w większości, wówczas, szutry) ponad sto trzydzieści tysięcy km bez remontu silnika i sprzedałem za bardzo dobre pieniądze. Nikt wówczas nie marzył o szybkich beemkach, którymi jazda bez wyobraźni dla wielu właścicieli skończyła się tragicznie.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Złocień niezalogowany
3 stycznia 2024r. o 17:23
Co za poraszka to tylko Kojot jechał jako pasażer
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Biskupia Jagoda niezalogowany
3 stycznia 2024r. o 18:41
To takie koło drzewa to bmf-u ?
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
REKLAMA Media Expert zaprasza