~~Ametystowa Puszkinia napisał(a): ''Polscy archeolodzy, którzy w początkach lat dziewięćdziesiątych w Ostrówkach i Woli Ostrowieckiej przeczesywali pięciohektarowy teren w poszukiwaniu „dołów śmierci” natknęli się na jamy ze szczątkami 323 osób. Najwięcej było dzieci w wieku od roku do 6 lat, w tym także 3-4-miesięcznych. Miejsce kaźni opisywali jako pełne czaszek rozłożonych i przerośniętych przez korzenie. Pełno było włosów, dziewczęcych warkoczyków najczęściej koloru blond, a także małych koralików, guziczków w kształcie kwiatków i dziecięcych medalików. Nigdy w swojej pracy przy ekshumacji nie spotkałem się z taką liczbą szczątków dziecięcych – opowiadał wstrząśnięty archeolog.''
nie,nie...to nie opis zbrodni hitlerowskich ...to opis miejsca zbrodni ''ukrów'' o którym polski (nie) rząd nie chce nawet wspominać ...
za to nas Polaków straszy się ''spec- ustawami'' gdy nie tylko opiszesz zbrodnie ''ukrów'' a tylko zlekceważysz tych ....''weteranów''
Właśnie tego domagał się suweren, aby premierem/Niemiec prokuratorem/Żyd