Ja też wczoraj czekałam na publikację mojego posta kilka godzin. Powód? Chyba mi konto wygasło, bo długo się nie logowałam, i zadecydowałam opublikować pod imieniem i nazwiskiem bez logowania.
Nie, nie odcinam kuponów od Bolca = nie mam z tego żadnych przychodów. Zawsze robiłam Bolec.Info wolontariacko.
Brak krytyki nie jest kwestią lojalności lub jej braku - nie czytam portalu od deski do deski i nie czuję się (z tego powodu!) kompetentną i uprawnioną do oceniania.
Jeśli Komuś doskwiera poziom portalu - może warto zaproponować współpracę (za pieniądze lub pro bono) albo stworzyć coś własnego. Dobrego poniedziałku :)

~~Brunatnożółta Bylica napisał(a): poważnie????

Poważnie - kolejnego swojego posta nie doczekasz - użyłeś obraźliwego określenia, post został zatrzymany i ostatecznie usunięty.
Na tym kończę tę dyskusję.

~~Agnieszka Piasecka-Robak napisał(a): Ja też wczoraj czekałam na publikację mojego posta kilka godzin. Powód? Chyba mi konto wygasło, bo długo się nie logowałam, i zadecydowałam opublikować pod imieniem i nazwiskiem bez logowania.
Nie, nie odcinam kuponów od Bolca = nie mam z tego żadnych przychodów. Zawsze robiłam Bolec.Info wolontariacko.
Brak krytyki nie jest kwestią lojalności lub jej braku - nie czytam portalu od deski do deski i nie czuję się (z tego powodu!) kompetentną i uprawnioną do oceniania.
Jeśli Komuś doskwiera poziom portalu - może warto zaproponować współpracę (za pieniądze lub pro bono) albo stworzyć coś własnego. Dobrego poniedziałku :)

;D
konto Pani wygasło? ...a to dobre...
mam w tym kilkukrotne własne doświadczenia...;D
miła Pani ...brak krytyki jest dwuznaczne ...albo nie chce się kogoś urazić albo pokazuje swoją tendencyjność w ewentualnej ocenie...
jedno i drugie nie powinno mieć miejsca...
moim zdaniem uzasadniona krytyka to może być przejaw nawet pewnej sympatii ...wróg nie będzie korzystał na ewentualnych błędach tylko będzie oczekiwał kolejnych...przyjaciel wytknie błędy by ich w przyszłości unikać a tym samym wróg stanie się bezradny...

''..warto zaproponować współpracę (za pieniądze lub pro bono)...
traktuję to jako żarcik na dobry tydzień...

nie tak dawno sam MM proponował ''wspólne redagowanie...co z tego wyszło?...bo jak miało wyjść?
za kasę?...dlaczego nie zatrudnią odpowiedzialnego za porządek ''moda'' ? ...szkoda kasy?
zatrudnienie na zasadzie pro bono?...jest w redakcji ktoś taki?

udanego tygodnia miła Pani...

~~ napisał(a):
miła Pani ...brak krytyki jest dwuznaczne ...albo nie chce się kogoś urazić albo pokazuje swoją tendencyjność w ewentualnej ocenie...
jedno i drugie nie powinno mieć miejsca...
moim zdaniem uzasadniona krytyka to może być przejaw nawet pewnej sympatii ...wróg nie będzie korzystał na ewentualnych błędach tylko będzie oczekiwał kolejnych... (...)
udanego tygodnia miła Pani...

Z biegiem lat pojawia się we mnie coraz silniejsze przekonanie, że coraz mniej muszę, a coraz więcej mogę :) Nie czuję, że muszę krytykować, tylko dlatego, że ktoś tego oczekuje. Wszystkiego dobrego!

No i znikło od wczoraj kilka postów,a nie wspomnę o tych,które prewencyjnie w ogóle nie wyświetliły się.Tragedia,a tak się kiedyś tu miło pisało i czytało.

Pani Agnieszko ...przeczytała Pani kolejny post? ...ciekawe prawda?
drugi zdanie z mojego postu Pani ''okroiła''...dlaczego?

moim zdaniem uzasadniona krytyka to może być przejaw nawet pewnej sympatii ...wróg nie będzie korzystał na ewentualnych błędach tylko będzie oczekiwał kolejnych... (...)

przyjaciel wskaże ewentualne błędy bu w przyszłości ich unikać a tym samym wytrącić oręż wrogowi...
miła Pani...nie krytykuję dla samej krytyki ...ale ''słodzić'' też nie zamierzam widząc to co nazwijmy oględnie może niepokoić lub budzić pewien niesmak...

nie dalej jak wczoraj wziąłem udział ;D w pewnej ...''dyskusji''...;D
niech mi Pani wierzy że przed laty takie wyzwiska były nie do pomyślenia...

jak widzę ''budleja'' coś o tym wie...

~~Rdzawobrunatna Budleja napisał(a): No i znikło od wczoraj kilka postów,a nie wspomnę o tych,które prewencyjnie w ogóle nie wyświetliły się.Tragedia,a tak się kiedyś tu miło pisało i czytało.

Usunąłęm kilkanascie postów - nie dotyczyły tematu dyskusji, zaśmiecały forum. Te, które nie zostały dopuszczone - zawierały wulgarne określenia. Tak jak pisałem wcześniej - chamstwu mówimy: stop. Koniec i kropka.

~~Krasny Rokitnik napisał(a): Pani Agnieszko ...przeczytała Pani kolejny post? ...ciekawe prawda?
drugi zdanie z mojego postu Pani ''okroiła''...dlaczego?

Odniosłam się do oczekiwania krytyki z mojej strony. Niestety, nie potrafię odpowiedzieć, jak miała przebiegać współpraca i nie mogę się odnieść do pozostałych uwag/pytań, bo nie jestem decydentem na Bolcu. Owszem, współtworzyłam go z Marcinem, ale nie jestem tu ani właścicielem, ani adminem, ani modem. Nie mam też wiedzy dotyczącej Waszych ustaleń lub ich braku. Ta dyskusja pojawiła się pod moim tekstem wspominkowym. Może warto zadać te pytania Marcinowi, bezpośrednio pod jego podsumowaniem? Ja tak bym zrobiła.
Wycięcie postów o ruskich onucach i zwolennikach/przeciwnikach partii politycznych - nie wycinałam, bo nie mam takich uprawnień. Czy były jakieś posty obrażające mnie? Czy coś wnosiły do dyskusji? Nie wiem, widzę Bolca z poziomu czytelnika.
Na wszelkie nowe wątki odpowiem ewentualnie w środę, bo praca offline'owa mnie wzywa.