~~Bladoczerwony Dereń napisał(a):Ktoś napisał: ~~Liliowobiała Fortegilla napisał(a): z kasy za parkomaty wziąć
Daj spokój, to nie czas na głupoty
~~Xxx napisał(a): Byłam o 22.30 zostawiłam koce i spożywkę.
Tylko zastanawiam mnie dlaczego o tej godzinie tam było mnóstwo rzeczy, które chyba powinny być rozwożone do tych domów ludowych.
Nikogo tam nie było po za ochroniarzem ,który otworzył drzwi.
Na górze słychać było rozmowy i ok,może coś jest ustalane,ale czemu te karimaty,koce, woda o 23.30 nie są tam ,gdzie są potrzebne????
~~Zenobiusz napisał(a): A kasta pasożytnicza czyli franciszkanie z zalanego Kłodzka zaapelowali do parafian o pomoc - oczywiście finansową i podali konto do wpłat. Ich apel wywołał burzę w sieci. Dostało się wielebnym jobów co nie miara.w punkt a jeszcze gorsza kara na nich przyjdzie.
Wielka woda nie ominęła barokowego klasztoru franciszkanów oraz stojącego obok kościoła Matki Bożej Różańcowe - widocznie ich Bóg tak chciał. Gdyby Wszechmogący miał inne zamiary to by cudownie to uchronił. Czyż nie ...?
~~Xxx napisał(a): Byłam o 22.30 zostawiłam koce i spożywkę.
Tylko zastanawiam mnie dlaczego o tej godzinie tam było mnóstwo rzeczy, które chyba powinny być rozwożone do tych domów ludowych.
Nikogo tam nie było po za ochroniarzem ,który otworzył drzwi.
Na górze słychać było rozmowy i ok,może coś jest ustalane,ale czemu te karimaty,koce, woda o 23.30 nie są tam ,gdzie są potrzebne????