~~Różowawy Chaber napisał(a): A może tak zaapelować żeby dzieci nie łaziły po zmroku po obcych domach? A nie, czekaj, przecież to Halloween to mają chodzić... O co tu chodzi? Całe życie ostrzegamy dzieci żeby nie brały cukierków od obcych i nie rozmawiały z nich? Czasy są coraz gorsze. Co będzie jak się trafi jakić żbik, albo ktoś zatruje cukierki? Co to w ogóle za zwyczaj brać jakikolwiek pokarm od obcych...
W punkt! Użylam podobnych argumentow w dyskusji, ale jest tylko bulwers, zero refleksji... a mnie tez uczono, ze jak ktos obcy chce dac dziecku cukierka to trzeba uciekac