~rino napisał(a): Ja pierdziu ludzie co jest z wami jeszcze tylko w woo doo i zoombie zacznijcie wierzyć .Jak pójdziecie do tej swojej wróżki i po zapukaniu do drzwi do drzwi ona powie,, kto tam ''albo,, proszę''to h...j z niej a nie wróżka ,bo powinna powiedzieć ,,wchodź maryśka ,anka czy jak tam masz na imię.
Daj spokój ,jak wierza w takie bzdury to we wszystkie gusła uwierzą i nic nie da oświecać ich ,sa bardzo oporni tacy ludzie na wiedzę i nie dość tego wyznają wiarę w Jedynego Boga ,przyjmują sakramenty ale w pierdoły im to nie przeszkadza wierzyć.Przepowiednie tych swoich "wróżek" tak naciągają do wydarzeń w swoim życiu ,że choćby nie wiem jakich bredni ta cała"wrózka" naplotła to i tak powiedzą ,że miała rację.Przykład: jednej lasce spodobał sie pewien brunet ,więc poszła po poradę do "wróżki" a ta jej powiedziała że będzie szczęśliwa z tym blondynem o którym myśli,laska wyszła zadowolona i kazdemu wmawiała,ze "wróżka" wszystko wie i prawdę mówi a na pytania zdziwionych kolezanek ,ze przecież kocha bruneta a nie blondyna -odpowiadała ,ze w lecie na słońcu to tak mu włosy rudzieja ,ze prawie blondyn się z niego robi,więc "wróżka" mówi prawdę.:D
Tak to wierzacy we :wrózby: potrafią bronić swoich "trafnych przepowiedni".Daremny trud uswiadamiać ,młotem kowalskim bzdur z głowy nie wybijesz .Wstyd tylko ,że w czasach nam współczesnych " coś takiego jeszcze ma miejsce".