~Farfi napisał(a): żeby w takie głupoty wierzyć...oczywiście że coś się sprawdzi...zawsze. Dlatego nie mówią zwyczajnie o jednej konkretnej sprawie...a tarota nauczyć się może każdy i robić za wróża czy wróżkę...
Ciekawe dlaczego te "wróżki" sobie rzetelnej pracy nie wywróżą a może i dobrego życia...
Pozostaje współczuć naiwnym...
a pogratulować tym, co na tyle obrotni, zeby z tych naiwnych kasę ciągnąć....
W twojej wypowiedzi brak elementarnej wiedzy. Tarota się nie nauczysz, jeśli nie masz wrodzonych predyspozycji. Tak, jak nie nauczysz się bycia malarzem lub kompozytorem, jeśli nie masz określonych uzdolnień.
A poza tym - życie to nie tylko kasa. Jesli nie umiesz na nie inaczej popatrzeć, to niewielki zrobisz z niego użytek. Brzmi jak wróżba z tarota, nie czujesz?