~k1p napisał(a): Jestem w trakcie walki z glonami - krasnorostami.
Robię tak:
- wymiana 1/3 wody dwa razy w tygodniu
- Co2 w płynie (kupiłam za 30 zł w Rekinie)
- napar z zielonej herbaty (2 łyżeczki na 250 ml wody) raz dziennie
- ograniczenie ruchu wody w akwa do minimum
Można wpuścić molinezje lub kosiarki, które żywią się glonami - u mnie niestety z racji obsady jest to niemożliwe :-( Glonojady zjadają glony, ale bardziej intensywnie, gdy są młode. Starsze osobniki wolą resztki jedzenia z podłoża.
Po miesiącu glony straciły kolor i nie pojawiają się nowe.
Nie restartowałam zbiornika.
Fotka zrobiona około tygodnia temu. Już jest dobrze, więc wyobraźcie sobie, jak było wcześniej.[img=1369210531_ymnya40.jpg]
Najważniejsze: trzeba być wytrwałym i systematycznym.
Miałam rację! Po dwóch tygodniach moje akwarium wygląda tak:
[img=1370530801_ynhoigu.jpg]
Rośliny pięknie rosną, wszystko robi się jaśniejsze. Krasnorosty odpadają i nie pojawiają się nowe:
[img=1370531110_dukmyjp.jpg]
Była to ostatnia próba walki z glonami przed restartem akwarium i chyba tego uniknę :-)
Poza tym, mam do oddania jedną dużą żałobniczkę, jakby ktoś chciał, tel. 793775245