~Gość napisał(a):
Szczególne potrzeby pracodawcy to również "normalna produkcja". Dlaczego? Mianowicie jeśli pracodawca ma problemy z np. wydajnością i nie ma części dla klienta a ma specjalną dostawę ( a takie są w Guardianie codziennie) to sa to już szczególne potrzeby pracodawcy. Jeśli zepsuje się jakakolwiek maszyna i brak jest zapasów na wysyłki to też praca w sobotę czy niedzielę na tym produkcie jest szczególną potrzebą pracodawcy. Tak naprawdę mogą sobie wszystko do tego dopasować.

omfg jakis supervisior autorem czy jak???!!!
''normalna produkcja'' ?!!!! Jeżeli w zakładzie są ogromne roszady a mianowicie zmiany kierowników na inne działy bo jest co raz gorzej to już tylko i wyłącznie zarządzanie jest do d*py
o to następny dowód że nie kazdy po studiach typu indianistykologia czy łopatologia nadaje się na spervisiora, leadmana czy menager-a
co do produkcji to jest ok bo ludzie starają sie i zapierdzielaja ale jezeli kierownik wprowaca INNOWACJE bo mysli ze bedzie OK pomimo protestow doswiadczonych pracownikow to cos jest NIE HALO!!
i jeszcze jedno jezeli zwykly pracownik czegos nie wie a ma takie prawo to ma poradzic sie kierownictwa prawda??
a do póki kierownik nie bedzie wiedział jakiego kleju uzywa się od 2 lat na ass-ach (pomijajac ze jest tam kierownikiem od samego poczatku) to nadal bedzie ta firma upadac

Ale jak ten zakład ma normalnie funkcjonować jak na najprostsze pytanie na temat kleju nie potrafi odpowiedzieć kierownik produkcji ?? Ba a pracownik produkcji dostał by pewnie naganę ! i cały weekend pracujący, kąśliwe uwagi i ciągłe czepianie sie owego kier. Ja mam propozycje może szkolmy wszystkich kierowników od podstaw produkcji. Niech stanie taki jeden dzień przy maszynie ! Od razu byście doceniali naszą pracę !!

a tak zachwalali ten zakład pracy a to zwyczajnie robi się OBÓZ PRACY brak szacunku do pracownika wymagania a wręcz nakazy heh śmieszne.Lepiej zarobić mniej a pracować po 8 godzin dziennie i mieć weekend wolny a przede wszystkim mieć czas dla rodziny! a nie zapierdalać i zbierać o Kocham Bolec.Info od kierowikow którzy tak na prawdę nie maja pojęcia o produkcji.

Zastosowana autokorekta

ale w nagrodę jutro impreza na której zwyczajnie trzeba być bo jak nie to trzeba iść do pracy chociaż ten dzień odrobiłeś w ostatnią sobotę i piątek miał być wolny "miał" ale nie będzie :/ :/

Ponoć u was cała śmietanka k. z odrzutu i bez doświadczenia to pewnie dlatego ta produkcja upada tyle strat. tak to jest jak się nie ma doświadczenia a wszelkie braki nadrabia się nie wiedzą i nie doświadczeniem praktycznym tylko szczuje się pracowników(czasem doświadczenia można nie mieć ale wystarczy mieć łeb na karku) czego waszym k. brakuje . Dorwie się taki bez wiedzy i po znajomości i władza do głowy uderza . Pozdrawiam produkcję i szczerze współczuję atmosfery bo zapierdzielać można ale jak dochodzi do tego terror psychiczny to nawet najlepszy pracownik może tego nie wytrzymać::)))

~ napisał(a): ale w nagrodę jutro impreza na której zwyczajnie trzeba być bo jak nie to trzeba iść do pracy chociaż ten dzień odrobiłeś w ostatnią sobotę i piątek miał być wolny "miał" ale nie będzie :/ :/

A kto nie licząc techników, będzie w piątek w pracy na drugiej i trzeciej zmianie?

Pewnie te Czarne Panie ,które tak intensywnie uczyły się przez dwa dni :)

Tak czytam sobie, te Wasze komentarze i widzę, że ta firma to co raz większa porażka. Przede wszystkim totalny brak organizacji pracy, przeglądnijcie sobie oferty pracy, co trochę to szukają kogoś nowego, zarówno pracowników, jak i z samego biura (inżynierowie itd.). Zresztą pracowników, już chyba tylko poprzez agencję szukają.
Co do kwestii szczególnych potrzeb pracodawcy, jest to naginanie prawa, wadą ludzi tam pracujących jest to, że nie umieją się zjednoczyć. Jest tam dwóch takich kolesi, dla mnie pseudo kierowników od siedmiu boleści, którzy dawno tam już nie powinni pracować, ze względu na ich niekompetencje itd.. Mowa o wtrysku i załudunku, Ci którzy tam pracują wiedzą kogo mam na myśli, tym bardziej, że Ci kolesie są równi ze mną wykształceniem. Swoje nieudolne zarządzanie zasobami ludzkim (pracownikami) nadrabiają hamstwem, dwulicowością, zastraszaniem i ogólnym brakiem kultury, na sam ich widok, to się nie dobrze robi, myślą, że są nie do ruszenia, ale przyjdzie na nich czas, że im także podziękują, może ktoś w końcu zauważy u nich całkowity brak predyspozycji i kompetencji, aby oni nadal pełnili funkcję kierownicze. To tyle w tym temacie, bo więcej szkoda pisać...