I cóż robić? Dzisiaj doszły mnie słuchy, że hotel ma już w przyszłym roku nie istnieć...jak dla mnie to kompletne bzdury, ale nie powiem, że nie zasiewają nutki niepewności a bardzo chciałabym zrobić tam wesele.

Witam 9 lipca miałem wesele w hotelu garden wbrew temu co inni mówią zabawa i wszystko co związane z uroczystością było super przygotowane ;) i oczywiście polecam wszystkim młodym przyszłym parom :)

~heee napisał(a): Wygląda a to że mają za dużo w dupie !!

A JA UWAŻAM ŻE POWINIENEŚ CZYTAĆ DOKŁADNIEJ CO PISZESZ !!!!

W lipcu odbyło się tam moje wesele i było bardzo udane. Jedzenia było na tyle dużo, że zrezygnowaliśmy z jednego ciepłego dania na weselu i podano je dopiero na poprawiny. Obsługa szybka i bardzo miła, wszystko profesjonalnie przeprowadzone a pani, która kierowała kelnerami i salą była bardzo pomocna i bardzo profesjonalna:)
Rozmawiałam z pania na temat plotek o Gardenie i nie zamykają hotelu - jest to kłamstwo.
Ale myślę, że plotki o tym, że jest mało jedzenia wzięły się z tego, że jesli ktoś wziął to najskromniejsze menu to możliwe, że jedzenia było mało...
Po naszym weselu dwie pary z naszy gości same zarezerwowały tam terminy na swoje śluby na przyszły rok - a dodam, że wiekszośc gości miała takie samo zdanie o Gardenie zanim przyszli na nasze wesele...

hotel bedzie istniec bo tak panienki zatrudniaja

Byłem na 3 weselach w hotelu Garden i powiem, że to najsłabsze wesela na jakich byłem pod względem obsługi i potraw. Nie chodzi już o ilość jedzenia bo to sprawa wyboru menu, ale smak jest nędzny. Obsługa fatalna, prawdopodobnie wszyscy mają anemię, obiad podają 3-4 razy dłużej niż gdziekolwiek indziej. Hitem były lody, gdy kelnerka czekała aż zjesz bo musiała zabrać pucharek i umyć, bo mieli tylko 30-40 i następni czekali aż zjesz lody i zwolnisz pucharek :D Chyba tylko młodzi byli zadowoleni, a reszta przytakiwała z grzeczności, że wszystko ok ;)

ja idę we wrześniu tam na weselę i po nim napiszę tu swoją opinie, jak mnie wnerwią to zobaczą :D]

Mam nadzieję, że jednak uda się fajnie spędzić tam czas :)

Ja również byłam w Gardenie na rozmowie z panią "menago" i delikatnie mówiąc nie była ona zbyt zachęcająca. Chyba jest juz zmęczona tematem wesel. Informacje udzielane od niechcenia, bez zaanagazowania. Sztuczny uśmiech na twarzy i eja. Ale to da sie wyczuć - wyczuwałam wręcz niechęć i olewatorstwo. To mnie zniechęciło. Byłam w Galerii i bez porównania. Właścicelka - babka z zapałem, energią i sypiąca świeżymi pomysłami jak z rękawa. Widać ,że kocha organizacje przyjęć i przykłada się do tego osobiście. Pozatym X lat doświadczenia tez robi swoje. Tymbardziej podziwiam zapał i zaangażowanie Pani w to, co robi.