~ napisał(a): ~xx napisał(a): akurat to ja napisalam ze sa" madrzy rodzice" i to mojego dziecka dotyczy bo chodzi do przedszkola tak jak pozostale i lapie choroby od tych niedoleczonych albo wrecz chorych dzieci ......... gdyby nie glupota doroslych dzieci bylyby mniej narazone na branie mocnych lekow i meczenie sie z choroba ........... a co to znaczy nie ma wyjscia kurcze jak sie ma dzieci to trzeba sobie zalatwiac ciocie nianie wujka dziadka, kogokolwiek niestety dzieci sie traktuje jako zlo konieczne i wywala do przedszkola z choroba ........... porazka tacy rodzice ............
To chory system w Polsce,że rodzic nie może często brać opieki bo go zwolnią i co on ma zrobić?A zarobki takie,ze na nianię nie stać,a zresztą te nianie? Ciężko trafić na dobrą.
Nie , to głupiutkie niepracujące mamusie nakręcają cały personel przedszkola . Moje dzieci chodzą do prywatnego przedszkola i jest problem z chorobami . Wszyscy na zebraniach krzyczą żeby nie przyprowadzać chorych dzieci . Najbardziej krzyczą mamusie które nigdzie nie pracują , przyprowadzają dziecko o 8-9 godz , zabierają tuż po obiedzie . Dlaczego tak krzyczą ?? Bo jak dziecko choruje to nie mogą polatać po sklepach , popić kawki z psipsiółkami . Potrafią oddać dziecko do przedszkola , stanąć pod budynkiem i pie...lić farmazony z koleżankami przez pół godziny. Jak ich dzieci chorują to w dupsko włażą wychowawczynią i " nie nie , to tylko katarek " , " nie, nie to tylko kaszelek " . Jak dziecko się rozchoruje na dobre i pozaraża innych , wtedy zabierają i zostawiają tak jak wyżej napisała paniusia " z babciami , ciociami , nianiami". Wbijcie sobie w te puste blond główki , że normalni rodzice muszą ciężko pracować na utrzymanie rodzin. Chcecie mieć zdrowe dzieci , trzymajcie je pod kloszem. Po drugie , proszę podać namiary na lekarzy którzy dają opiekę na dzieci , tylko dlatego że dziecko ma kaszel lub się smarka .