Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
REKLAMA SINMAG zaprasza
REKLAMA Bricomarche zaprasza
BolecFORUM Nowy temat

Porodówka w Bolesławcu

~ niezalogowany
11 stycznia 2013r. o 11:56
Nauczcie się czytać ze zrozumieniem, nie napisałam nic o bólu,o tym ,że spodziewałam się urodzić bez zmęczenia i bólu.napisałam o tym ,że mimo głębokich wskazań do cięcia cesarskiego nie zrobiono mi tego,nie wyjasniono dlaczego,byłabyś zadowolona jedna z drugą,gdybyś usłyszała ,że trzeba będzie po kawałku dziecko wyjmować,bo byłam tak ciasna,wąska ,że dziecko nie mogło się wydostać.Cesarka była w moim przypadku jedynym rozwiązaniem,żeby oszczędzić ryzyka pokaleczenia dziecku twarzy.oka i urazu okołoporodowego.Nie będę podawać imion ani nazwisk,powiem tylko ,że była liczna grupa koło mnie jaj juz zaczęło byc krucho.Więc coś było na rzeczy,bo normalnie wystarcza położna.Pamiętam też,że na samym początku ktoś powiedział " o,dziewucha ze wsi ,to urodzi raz ,dwa"??? Nie rozumiem ,skąd przypuszczenie ,że jak sie mieszka we wsi to trzeba rodzić jak dzikie zwierzę? [taki wyciągnęłam wniosek],przypuszczano ,że bardzo lekko urodzę ,a tu niespodziewane komplikacje i ogólne niezadowolenie, ja nawet rozumiem ,że lekarze,położne i kto tam jeszcze,chcą ,żeby szło jak z płatka,ale jak nie jestem w stanie urodzić to dlaczego nie zastosowano cc.?Dlaczego niczego mi nie wyjaśniono,tylko traktowano jak czarną owcę,która"nie umie urodzić" , i która" urodziła dwoje dzieci i cnotką została".Myślę ,że jestem dość wytrzymała na ból ,skoro to przeżyłam i nie o ból mi chodzi i wygodę tylko o następstwa takiego koszmarnego porodu,leczenie dziecka,lęk o życie ,myślę też,że żadna ,która lekko rodzi nie zrozumie co to znacz zobaczyć dziecko po kilku dniach dopiero i na dodatek z pokaleczoną twarzą pełną krwiaków ,zadrapań siniaków.Na koniec dodam: może tak trzeba było zrobić ale DLACZEGO nikt mi nic nie wyjaśnił???!!! I JESZCZE JEDNO.Nie bójcie się ,to było jakiś czas temu,teraz wiem z opowiadań ludzi ,że jest lepiej i robią cesarki komu popadnie ,trzeba czy nie trzeba,a ja wiem jedno ,gdybym wiedziała co mnie spotka ,nigdy nie zdecydowałabym się na dziecko.Wszystko co opisałam jest prawdą ,choć wiele można by jeszcze dodać .

[jak]
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~kasia niezalogowany
11 stycznia 2013r. o 12:32
naprawde bardzo wspolczuje Ci traumatycznych przezyc, macierzynstwo z takim startem na pewno nie jest latwe.. chcialabym tylko nie ugolniac, jak sama pisalas zdarzylo sie to juz jakis czas temu, a jak wiadomo lekarze niechetnie wykonuja (a przynajmniej wykonywali) cc. skad wiesz, ze w innym szpitalu byloby lepiej? ciagle slyszy sie o naprawde renomowanych szpitalach, gdzie lekarze, mimo wskazan, nie chca robic cesarki... nie chce nikogo bronic ani tlumaczyc, takie rzeczy sie zadarzaja, lekarz jest tylko czlowiekiem i dokonuje wyboru, ktory popierajac wiedza i doswiadczeniem uwaza za sluszny. Nie chcialabym tylko zeby przyszle mamy sugerowaly sie i braly sobie do serca takie historie jak Twoja.. ja sama nasluchalam sie o tym naszym szpitalu wszystkiego co najgorsze i juz mialam walizke do zgorzelca spakowana... jednak wszystko potoczylo sie tak, ze wyladowalam u nas. i jestem z tego bardzo zadowolona. glownie dzieki poloznym i pani doktor... nie wiem, moze wszystko zalezy od nastawienia. ja nie balam sie zadawac pytan i prosic o pomoc, nie pojawilam sie tez na porodowce z lista 'rządan'. staralam sie wspolpracowac jak tylko moglam najlepiej i w moim odczuciu i polozne i lekarze dali z siebie 100%. a mieszkalam we wroclawiu dosc dlugo i o porodowkach wroclawskich tez kraza legendy, m.in. o niechecia lekarzy do wykonywania cc, a i warunki w tamtejszych szpitalach wolaja o pomste do nieba (trzeba np. miec ze soba swoj wlasny termometr, bo szpital nie udostepnia swojego sprzetu!)
nigdzie nie jest na tyle dobrze, zeby wszyscy byli zadowoleni..
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~marta niezalogowany
11 stycznia 2013r. o 12:47
W takim przypadku jak opisany powyżej należy wyciągać konsekwencje żeby cały szpital nie miał zepsutej opinii przez sporadyczne przypadki. Wiem, że to trudne i nie ma się głowy do zaskarżenia lekarzy czy położnych w takiej sytuacji ale to sposób żeby takie sytuacje się nie powtarzały. Ja niedługo będę rodzić drugi raz w Bolesławcu. Druga cesarka. Pewnie, że się boję jednak liczę na profesjonalizm lekarzy, wiem, których położnych należy unikać, pamiętam czego mogę żądać i co mi się należy. Mam nadzieję, że będzie dobrze.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
11 stycznia 2013r. o 13:09
Zgadzam się z Tobą ,że nigdzie nie można byc pewną ,że będzie dobrze, ja też nie szłam do szpitala z nastawieniem ,że zrobia mi cesarkę i będzie ok,,bardzo chciałam urodzić normalnie,to był juz drugi raz ,pierwszy też był z komplikacjami,ale miałam nadzieję ,że za drugim razem będzie lepiej,a okazało się ,że jest gorzej ,więc wtedy już wiedziałam ,że jest ze mną coś nie tak ,chyba z moja budową ,a liczyłam ,ze urodzę normalnie,nie bałam się ,lekarz u którego byłam na krótko przed porodem orzekł ,że dziecko jest b duże i trzeba będzie ciąć jak sobie nie poradzę naturalnie,mąż pojechał do domu tego lekarza i poprosił aby przyjechał do szpitala ,no i on przyjechał ale właśnie tak a nie inaczej został ten poród rozwiązany,przyznam ,że nie pytałam o nic ,ale byłam jakas nieswoja .chyba z bólu i zmęczenia a potem liczyło sie tylko ,że żyje mój synek i ja i tez nie pytałam dlaczego nas tak " poharatano" ,dopiero póżniej pojawił się zal.Najgorsze jest to ,ze nie wiem i chyba sie nie dowiem czemu to tak wyglądało choć przeciez nie liczyłam na okazywanie mi sympatii ,bo niby czemu,to nie myślałam ,ze będzie aż tak żle.Myślę,że gdybym urodziła z cc,to moje uczucie macierzyństwa było by piękne ,radosne ,pełne a tak to tylko strach i niepewność.Po latach odczuwam tego skutki.Nikomu nie życzę.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
11 stycznia 2013r. o 13:18
swoją drogą nie za bardzo rozumiem jak poród i 3 czy 5 dni w szpitalu mogą ci tak zmarnować macierzyństwo? rozumiem komplikacje gdzie matka albo dziecko muszą spędzić miesiąc czy więcej w szpitalu . ty ile leżałaś? tydzień dwa trzy? macierzyństwo to nie czas na porodówce tylko i wyłącznie. ja też miałam nieciekawy poród ale stwierdziłam że nie ma co kwękać i biadolić przez resztę życia zrzucając na lekarzy i położne że nie było i nie jest jak w amerykańskim filmie cud miód i malina. wyszłam po kilku dniach i zamknęłam ten rozdział a macierzyństwo dopiero się zaczęło
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
11 stycznia 2013r. o 13:36
~ napisał(a): swoją drogą nie za bardzo rozumiem jak poród i 3 czy 5 dni w szpitalu mogą ci tak zmarnować macierzyństwo? rozumiem komplikacje gdzie matka albo dziecko muszą spędzić miesiąc czy więcej w szpitalu . ty ile leżałaś? tydzień dwa trzy? macierzyństwo to nie czas na porodówce tylko i wyłącznie. ja też miałam nieciekawy poród ale stwierdziłam że nie ma co kwękać i biadolić przez resztę życia zrzucając na lekarzy i położne że nie było i nie jest jak w amerykańskim filmie cud miód i malina. wyszłam po kilku dniach i zamknęłam ten rozdział a macierzyństwo dopiero się zaczęło

Wiem ,ze mnie nie rozumiesz,to macierzyństwo zaczyna sie najpiękniej z chwila przyjścia na świat dziecka,ulga .radośc,a ja się cały czas bałam,bo nie widziałam dziecka,nie karmiłam,dziecko szybko i ciagle traciło wagę,bałam się następstw takiego porodu[a nie musiał byc taki],ja nie mogłam zamknac jak ty tego rozdziału ,bo przedłużył się na lata[i to nie ja byłam winna],długo musiałabym pisac co przeszłam wraz z dzieckiem,ale tak jak mówię ,kto "nie zmierzył ,nie uwierzy".
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
11 stycznia 2013r. o 16:25
jest niemożliwe podkreślam! niemożliwe żeby matka nie widziała własnego dziecka. lekarze pielęgniarki położne nie mogą zrobić nic bez zgody matki zazwyczaj pisemnej zgody więc matka czy chce czy nie chce musi być poinformowana
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
11 stycznia 2013r. o 16:29
a na lata to dokładnie co ci się przedłużyło?
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
REKLAMA Nowe domy!
REKLAMA Villaro zaprasza