~HR zacznij myśleć niezalogowany 6 października 2015r. o 11:59
Reklamacje reklamacje były są i będą jeśli tam na górze nie zaczną pracować głową i z myślą o ludziach. Co zebranie to tylko narzekanie na pracowników, że nie kontrolują, że reklamacje itd itp. A może zastanowić się dlaczego tak się dzieje? Że czasami jest taki zapiernicz że nie ma czasu na skontrolowanie gotowego produktu. Gonią tylko bo wszystko na czas więc mają co mają. Ludzie uciekają z tego zakładu i będą dalej uciekać nikt nie będzie przychodził bo to co tam się dzieje to jest parodia. Wyzysk i nic więcej. I zamiast tam na górze się trzepnąć w głowę to dostaje się tym co tak naprawdę dają najwięcej dla tego zakładu. Poświęcają weekendy, robią nadgodziny wszystko żeby było na czas. A i tak na końcu dostaną reprymendę że to wina pracownika że tak się dzieje. Ludzie pracują za kilku operatorów, pensja jak za jednego a i tak źle. I będzie źle i coraz gorzej bo ludzie się nawet wypowiedzeń już nie boją z tego zakładu.
tak są dodatki...dodatkowa praca za te same pieniądze co niektórzy się opierniczają a inny zapieprzają na nich, oczywiście tylko wybrańcy mogą ściemniać że coś robią..przydupasy
No właśnie co niektórzy robią za kilku operatorów, a pensja stała jak dla jednego. To się nie nazywa praca tylko wyzysk. Wszystko tanim kosztem. Po co zatrudniać nowych pracowników, jak jeden może robić za kilku. I tylko wymagania, a później pretensje że coś nie tak, że coś źle sprawdzone itd itp. Ale to się niedługo skończy, bo ludzie tego już nie wytrzymują. Szykują się wypowiedzenia, więc będą zapewne szukać następnych, którzy skuszą się na ich dobre i uprzejme miny oraz obłudne superlatywy co do pracy. Oni zapominają dzięki komu ten zakład funkcjonuje, bo jak nie będzie ludzi na produkcję to będzie licho...Szkoda tylko, że ten syf jest zatajany przed władzą wyższą z Japonii. Nawet ponoć nie mają odwagi powiedzieć Japończykom ile dostaje pensji zwykły operator w rzeczywistości. Kwota przedstawiana im jest o wiele wyższa, więc Japończycy myślą, że jest OK i nie rozumieją dlaczego nie ma ludzi do pracy. Patologia...
No właśnie co niektórzy robią za kilku operatorów, a pensja stała jak dla jednego. To się nie nazywa praca tylko wyzysk. Wszystko tanim kosztem. Po co zatrudniać nowych pracowników, jak jeden może robić za kilku. I tylko wymagania, a później pretensje że coś nie tak, że coś źle sprawdzone itd itp. Ale to się niedługo skończy, bo ludzie tego już nie wytrzymują. Szykują się wypowiedzenia, więc będą zapewne szukać następnych, którzy skuszą się na ich dobre i uprzejme miny oraz obłudne superlatywy co do pracy. Oni zapominają dzięki komu ten zakład funkcjonuje, bo jak nie będzie ludzi na produkcję to będzie licho...Szkoda tylko, że ten syf jest zatajany przed władzą wyższą z Japonii. Nawet ponoć nie mają odwagi powiedzieć Japończykom ile dostaje pensji zwykły operator w rzeczywistości. Kwota przedstawiana im jest o wiele wyższa, więc Japończycy myślą, że jest OK i nie rozumieją dlaczego nie ma ludzi do pracy. Patologia...
obawiam się że jesteś nieco naiwny :) miliony $ nie zostałyby zainwestowane przez Japończyków bez dogłębnej analizy rynku pracy, a fakt jej niskich kosztów był pewnie kluczowy...
Wystarczy zaobserwować co tam się dzieje jak jest audyt. Spina totalna. Niestety to wina pracowników że robią z siebie tanią silę roboczą. Zasuwają na kilku maszynach za kilka osób za pensję jednej osoby i władzy to pasuje. Bo ogólnie zarobki jak na obecne czasy i na pracę w okolicy nie są tragiczne, bywa gorzej, ale jak się robi za kilka osób to już jest wyzysk.
~Prawda niezalogowany 17 października 2015r. o 9:25
~ napisał(a): obawiam się że jesteś nieco naiwny :) miliony $ nie zostałyby zainwestowane przez Japończyków bez dogłębnej analizy rynku pracy, a fakt jej niskich kosztów był pewnie kluczowy...