No właśnie co do szwow to dopytujcie czy aby na pewno dali rozpuszczalne. Ja kilka lat temu rodzilam i nikt nic nie mówił ze dali mi szwy do ściągnięcia i nawet na wypisie nie było ani słowa. Po miesiacu czujac ciągły dyskomfort wybrałam się do ginekologa i okazało się że to były szwy nierozpuszczalne i już zaczęły wzrastać w skórę. Miałam dwa porody z prozniociagiem i kleszczowy i jeśli będę jeszcze rodzić to albo tam gdzie dają znieczulenie albo zaplace za cesarke.
Rodziłam tam jakieś 8,5 miesiąca temu. Poród jak poród siłami natury. Lekarka była przy porodzie ale odbierała położna. Były ok, wszystkie z resztą są ok. Ale lekarz który mnie przyjmował to prostak. Totalny prostak. Żeby tak od razu wiedziało się co się chce odpowiedzieć w danym momencie lub zrobić. Pojechałabym wtedy do innego szpitala, gdzie nie musiałabym usłyszeć tylu przykrych słów w tak pięknym momencie jakim jest przyjście na świat dziecka. I ten lekarz, który mnie przyjmował i ordynator oddziału nie są osobami właściwymi na te stanowiska. Są okrutni i nie mają uczuć. Pielęgniarki i położne są wspaniałe. A leżałam tam 8 dni...
Co do szwów- ja miałam rozpuszczalne, ok 9 lat temu- również miałam salę pojedynczą- roaming, wówczas nic nie płaciłam za nią,ale to, że ją dostałam-to czysty przypadek-tak mi się zdaje, ponieważ cała porodówka była zajęta i na wstępie mówiono mi- żebym jeszcze na łóżko nie siadała, może coś się zwolni- ale rodząc miałam to w dupie i od razu tam zagościłam:D. Drugi poród- również roaming, ale 2 łóżka, także miałam sąsiadkę- z tymi sąsiadami różnie bywa...moja była..hm...napiszę tak- nie do opisania;-P Gadała jak katarynka, nawet wówczas gdy spałam i moja dzidzia i odpoczywałam, wciąż do mnie mówiła...non stop...(gdy tylko ona nie spała). Ale myślę, że to naprawdę jakiś ewenement... :]
Rodziłam w Bolesławcu w styczniu tego roku drugie dziecko. Pierwsze przyszło na świat winnym szpitalu. Słuchałam i od lekarza i od położnych- dlaczego nie poszłam rodzić tam, gdzie pierwsze dziecko? Położna przez prawie cały poród wypisywała papiery, a do mnie pochodziła jedynie kilka razy. Poród aktywny? Przez większość czasu byłam podłączona pod KTG i leżałam na wznak... Chodziłam nie do tego lekarza co trzeba, więc miałam co chciałam...
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.