#Mon nieaktywny
5 kwietnia 2013r. o 20:16
Owczarek już odebrany przez właściciela, ale na nowe domy od dłuższego czasu czekają jeszcze:
Roki - mały, młody, niewielki psiak. Typowy "niskopodwoziowiec". Bardzo radosny i żywiołowy. Ma około roku. Z innymi psiakami dogaduje się , choć na początku czasem trochę " pomarudzi". Po chwili jednak radośnie maszeruje w ich towarzystwie. Na zdjęciach wyglada na większego niż jest w rzeczywistości. To taki uroczy, mały łobuziak. Pelen energii i bardzo wpatrzony w człowieka.
To co? Kto zabierze go do domu ?
[img=1364505547_amy770w.jpg]
[img=1364505566_vctfxkq.jpg]
[img=1364505585_xx5ns1k.jpg]
[img=1364505612_o9jdpcj.jpg]
[img=1364505637_5h1dxzc.jpg]
Szaman - pies, który budzi respekt samym wyglądem. Ładnie chodzi na smyczy. Ma już swoje lata, ale jest pełen wigoru. Nie ufa ludziom, których nie zna.
[img=1364505697_qkrwnba.jpg]
[img=1364505720_2p5jqze.jpg]
[img=1364505739_wc3412j.jpg]
Kajtek przebywa w domu tymczasowym. To bardzo radosny, energiczny, towarzyski psiak. Ma około 4 lata. Jest nieduży, można go swobodnie wziąć na ręce. Kajtek jest ciekawski wszystkiego naokoło, ładnie chodzi na smyczy. Na żywo wygląda na dużo młodszego niż na zdjęciach. Kochający dom dla niego pilnie poszukiwany-jednak bez obecności kotów, z którymi Kajtek się nie dogaduje...
[img=1364505820_6w0yl9p.jpg]
[img=1364505850_tqmo68l.jpg]
[img=1364505872_xbpldpg.jpg]
Gary to psiak, który trafił do bolesławieckiego przytuliska. Jest bardzo kontaktowy, reaguje na podstawowe komendy. Nie jest najmłodszy, ale to psiak w pełni sił. Myślę, że ma jakieś 6-7 lat. Gary jest śmiesznym psiakiem, bo wygląda jak Husky ale ma krótkie łapki.... ma jedno oczko brązowe i jedno niebieskie. Drugiego takiego na pewno nie ma :) Gary zyskuje przy bliższym poznaniu, dogaduje się z innymi psami, praktycznie nie reaguje na ich zaczepki. Gary zachowuje się jakby w poprzednim domu był kochany, jest ufny, radosny w kontakcie z człowiekiem. Co się stało, że nagle został pozostawiony sam sobie? Może się postarzał? Może nagle ktoś dostał alergii? A może ktoś postanowił się przeprowadzić i dla Garego zabrakło już miejsca? A może po prostu nie był już potrzebny? Ciężko zgadywać...Dni mijają. Dni podobne do siebie. Dni bez ukochanego właściciela. A Gary po prostu czeka i tęskni za prawdziwym domem...Ten dawny już nie wróci...ale może znajdzie się ktoś, kto podaruje mu nowy? Czekamy!
[img=1364505953_35ekund.jpg]
[img=1364505976_zzw0vkr.jpg]
[img=1364506012_p9jetku.jpg]
Benji- to około 4-letni, niewielki, posłuszny psiak. Na początku sprawia wrażenie smutasa, ale to radosna psinka! Uwielbia się bawić patykami, jest ogólnie rozrywkowym psem, takim idealnym towarzyszem do spacerów. Dogaduje się z innymi psami, nie zaczepia ich, nie reaguje też na ich zaczepki. Do tego ładnie chodzi na smyczy i lubi się poprzytulać. Czego chcieć więcej?
Może nie jest ideałem piękna, ale najważniejsze jest niewidoczne dla oczu, prawda? Z całego serca polecam takiego psiego przyjaciela...kochany jest.
[img=1364506080_j8xacb0.jpg]
[img=1364506108_vnunln3.jpg]
[img=1364506131_9hbfjdz.jpg]
Portos trafił do bolesławieckiego przytuliska po śmierci swojej właścicielki. Był bardzo wystraszony i niedostępny. Chował się do budy, był nieufny. Na szczęście i Portosa udało się przekonać by zaufał. Teraz chętnie wychodzi na spacery, lubi gdy się go głaszcze, przytula. Do obcych nadal zachowuje dystans. Nie jest to psiak, który do każdego się łasi. Ale jak najbardziej zasługuje na swojego człowieka, któremu będzie oddany. Portos nie jest duży, sięga mniej więcej do kolana. Ma 2 może 3 lata. Czekamy na kogoś kto i jemu podaruje nowy dom. Portos to taki psiak, który zyskuje przy bliższym poznaniu. Dlatego też ma nieduże szanse na adopcje, bo ciężko zobaczyć jakim jest psem tam gdzieś w środku...ostatnio ktoś o nim powiedział, że to "żywe srebro"... Zapraszamy na wspólny spacer, chętnie więcej o nim opowiem - tylko zadzwoń.
[img=1364506194_mavmpq3.jpg]
[img=1364506252_li27chz.jpg]
[img=1364506293_w9x3eeo.jpg]
Aron to około roczny psiak który został znalezony przy ruchliwej ulicy, głodny i wyczerpany. Nie wiadomo jak długo się błąkał..Arona zawieziono do przytuliska gdzie przynajmniej był bezpieczny. Niestety Aron i tak już wychudzony nie chciał jeść. Pewnie bidulek tęsknił za domem. Zrobiono mu badania, wykluczono choroby i urazy...Aron nie jadł ze stresu:( Musiał dostawać kroplówki (stąd wygolona jedna łapka). Otoczony troskliwą opieką wolontariuszy po kilku dniach odzyskał apetyt i wigor. Mimo tego iż nadal chudzinek z niego to jest naprawdę radosnym, pełnym energii psiakiem, który ładnie chodzi na smyczy. Może znajdzie się ktoś kto podaruje Aronowi własny kąt?
[img=1364506350_knkeodg.jpg]
[img=1364506413_yz8ov1d.jpg]
[img=1364506447_ghys535.jpg]
[img=1364506512_lmys57i.jpg]
Więcej zdjęć oraz filmów, na których są psiaki można zobaczyć na stronie internetowej:
[img=1364506590_e73djez.jpg]
Dopisane 05.04.2013r. o godz. 20:16:
Psiaki wciąż czekaja na domy...