zawsze to samo. konkretne pytanie, a odpowiedź wymijająca, ale dziękuje i za nią.
oczywiście mnie to nie przekonuje co do kompetencji, bo bycie kierownikiem nic mi nie mówi. dlatego, że znam nie jedno schronisko, w którym zatrudnione są osoby, bo jakieś muszą być zatrudnione. głównie nie maja pojęcia o rzeczach, o które pytałam.
podobnie jest z ZP. powierza się psy firmie, która nie ma nikogo przeszkolonego w temacie zwierząt, gdzie może przyjść każdy i grać psychologa zwierząt.
straż dla zwierząt to też żadne kompetencje, bo należeć może każdy. zresztą o samym komendancie było głośno nie raz jaki z niego obrońca zwierząt (wyrzucenie psa przez okno itp.) i co robi z wpłacanymi pieniążkami na zwierzaki.
p.s. do pań "wolontariuszek". proponuję zapoznać się z ustawą o wolontariacie. na pewno po przeczytaniu pierwszych punktów i zrozumieniu ich zobaczycie, że z wolontariatem za wiele wspólnego nie macie. dla mnie to wygląda na zbyt gorliwe hobby.
Dopisane 03.07.2011r. o godz. 15:57:
~ napisał(a): delikatna napisał(a):
mam pytanie: czy macie jakieś wykształcenie związane z chowem, psychologią, szkoleniem, leczeniem, dobrostanem zwierząt itd.?? pytanie skierowane do wszystkich "wolontariuszy, którzy tak "mądrze" się tu wypowiadają. jestem bardzo ciekawa.
Jak rozumiem, Ty wypowiadasz się "MĄDRZE" tylko na tematy związane tylko swoim wykształceniem :)
Szkoda , że tylko wtedy :P
nie jestem osobą nieomylną, ale po waszych postach można stwierdzić, że pozjadałyście rozumy wszystkie możliwe.
jeżeli gdzieś sie mylę i pokażesz mi to, to na pewno nie będę jak wy tutaj cały czas twierdzić, że cały świat się na mnie zawziął.
potrafię przyznać rację i przeprosić, a wy tylko twierdzić, że wszyscy was atakują, kłamią, obrażają a same co??
pozdrawiam
Dopisane 03.07.2011r. o godz. 15:58:
proponuję nakarmić psa :D :D :D :D :D
http://www.bolec.info/index.php?boleslawiec=forum&forum=9&act=showtopic&topic=43286&strona=last