Pannazdzieckiem napisał(a):
Czasami Alterowicz :) Z reguły nie mam czasu , bo za kasą gonię :D
Nie brakuje mi siły do tańca
Andrzej Sikorowski
Nie do końca się zgodzę z wierszem Sikorowskiego, ale jest interesujący, z treścią. Ma formę pewnej deklaracji, z wartościami które mogą prowadzić przez życie szczęśliwego człowieka.
Jednak zapytam Cię, czy ten wiersz jest dla Ciebie ważny? Czy kierujesz się podobnymi zasadami? wartościami? Bo ja akurat mam co do tego raczej wątpliwości :)
Dostrzegam w twojej osobie, jakieś rozdarcie, jakby dwie różniące się twarze. Po co grasz osobę, którą nie jesteś? Ze strachu? Myślisz, że odważny człowiek powtarza na każdym kroku, że się nie boi, że jest odważny, a inni są tchórzami? Otóż odważny człowiek wie dobrze co to jest odwaga, i uwierz mi nie fechtuje słowem "tchórz".
Weź to pod uwagę następnym razem, kiedy znów zaczniesz innych wyzywać od tchórzy. :)
Dopisane 03.09.2014r. o godz. 16:02:
~kajtek napisał(a): to mam dla Ciebie "Finis poloniae" Rafała Wojaczka ;)
Jeszcze przez nasze oczy idą ciekłe drogi
Poezja Wojaczka to obowiązkowa pozycja! I jakoś mi przyszło do głowy, że zacytowanie akurat teraz tego wiersza jest trafne.
I jakoś mi się zdaje, że ten wiersz jest dobry dla desperatów :)
Dopisane 03.09.2014r. o godz. 16:06:
GosiaG napisał(a):
Fijołki
Powiem krótko, bardzo piękny wiersz. Byłoby fajnie, gdybyś jak najczęściej coś proponowała w temacie poezji. Twoje propozycje są charakterystyczne :) pozdrawiam
Nad zdrojem w blasku słońca
Fruwa libella migocąca,
Ów motyl nadstrumienny,
To ciemny, to promienny,
Jak kameleon zmienny.
Czerwony i szafirowy,
Błękitny i szafirowy.
O, gdybym mógł ujrzeć z bliska
Barwy, którymi połyska.
Właśnie nadleciał- i w tej chwili
Na gałązeczce siadł u zdroju.
A tuś mi, motylu!
Teraz mam go na odległość ręki,
Widzę żałobnie ciemny błękit.
Tak ty rozszczepiasz radość twoją.
Piękna noc
Porzuciłem chatki ściany,
Gdzie najmilsza moja mieszka:
Las tu ciemny, mgłą owiany,
Tłumi krok zarosła ścieżka.
Księżyc patrzy poprzez chmurę,
Zefir mu podaje skrzydła,
Brzozy przesyłają w górę
Najwonniejsze doń kadzidła.
Jak rozkosznie teraz czuję
Chłód, co zmysły me ożywia,
Jak ta cicha noc czaruje
I mą duszę uszczęśliwia.
Lecz oddałbym, mogę przysiąc,
Choćby to groziło zgubą,
Takich pięknych nocy tysiąc
Za noc jedną z moją lubą.
Ten drugi pewnie już wklejałam, ale nic nie poradzę, że mi się szczególnie podoba ;)
Niczego w życiu nie należy się bać, należy to tylko zrozumieć. M.S.C.
Gosiu :) , Magnum :) - piękne wiersze... no to ja dodam trochę dziegciu ;)
Adam Asnyk
Egzotyczne kwiaty
Pod zwrotnikami rosną w lasach kwiaty,
Co przybierają wzory fantastyczne -
Strój ich niezwykły, wdzięczny i bogaty,
Cudowne barwy, wonie narkotyczne:
I nęcą zmysły ich korony świetne
I te zapachy z pozoru szlachetne.
Każdy z nich postać rzadkiego motyla
Lub przepych kształtów nieznanych roztoczy,
Z szczeliny drzewa w błękit się wychyla,
Wprawiając w zachwyt podróżnika oczy,
A jednak one soki swoje biorą
Z zgnilizny, w drzewach ukrytej pod korą.
Są i uczucia, szlachetne z pozorów,
Rozpromienione całą blasków tęczą,
Nadziemskiej miary, cudownych kolorów,
Jakby anioły, co w błękitach klęczą
I rozsiewają idealne wonie,
W których wędrowiec sercem swoim tonie.
A jednak, chociaż taki czar roznoszą,
Chociaż cel w sobie przedstawiają wzniosły
I nęcą ludzi nieznaną rozkoszą,
One na drzewie zbutwiałym wyrosły;
Z głębi tajnego powstały zepsucia -
Te fantastycznie błyszczące uczucia.
Adam Asnyk
Jedni i drudzy
Są jedni, którzy wiecznie za czymś gonią,
Za jakąś marą szczęścia nadpowietrzną,
W próżnej gonitwie siły swoje trwonią,
Lecz żyją walką serdeczną.
I całą kolej złudzeń i zawodów
Przechodzą razem z rozkoszą i trwogą,
I wszystkie kwiaty zrywają z ogrodów,
I depczą pod swoją nogą.
Są inni, którzy płyną bez oporu
Na fali życia unoszeni w ciemność,
Niby spokojni i zimni z pozoru,
Bo widzą walki daremność.
Zrzekli się cierpień i szczęścia się zrzekli,
Zgadując zdradę w każdym losu darze,
Przed swoim sercem jednak nie uciekli,
I własne serce ich karze!
Gdy się spotkają gdzie w ostatniej chwili
Jedni i drudzy przy otwartym grobie,
Żałują, czemu inaczej nie żyli,
Wzajemnie zazdroszczą sobie.
#Pannazdzieckiem nieaktywny 4 września 2014r. o 7:27
To proszę oryginał :
Sikorowski moim zdaniem pisze mądre, dzisiejsze teksty, mające odniesienie do naszej codzienności. Ten akurat mi się najbardziej podoba , ponieważ utożsamiam się z nim. Więc nie ględź o jakiś dwóch twarzach. Być może w Twoim idealnym świecie żuli nie ma , ale w moim są . Nie masz pojęcia jak wiele ludzkiego cierpienia może wylać Ci się na głowę ( modne ostatnio :| ) przy jednej puszce piwa. Od lat zastanawiam się , kto nas w to wszystko wpędził : zwyrodniały ludzki intelekt, szatan , czy kosmici ? Pokusisz się o odpowiedź ? :)
Jeszcze raz : pax romana Poeto. Zależy mi na konsolidacji społeczeństwa , ponieważ razem stanowimy siłę. Podzieleni skacząc sobie do gardeł o złotówkę , karmimy system i utrzymujemy naszą niewolę.
Miłego dnia :)
Ludzie w zasadzie myślą logicznie. Problem polega na tym , że operują na nie pełnych , bądź fałszywych informacjach. I dlatego taką logikę trzeba w du... ży kapelusz włożyć . Krzysztof Karoń.
Mówią że nie obfitość nami rządzi ale wybór
skoro to wszystko jest tak krótkie
Nawet piękno zdaje się temu podlegać
kiedy zakazujemy sobie pozorów piękna
I nie o posuchę tu idzie
ale o kość z kości i ciało z ciała
kiedy pytanie jest zarazem wyznaniem wiary
dostępnym każdemu kto pojmie pytanie
Być blisko na odległość
topić w sobie lód w sercu
ale nie łudzić się że tylko w cieple
wszystko zakwita
Nadzieję obchodzić z daleka
nadzieja teraz coraz rzadsza
bo wciąż wyprzedzana
I w tym widać nadzieja nadziei
kto nas w to wszystko wpędził : zwyrodniały ludzki intelekt, szatan , czy kosmici ? Pokusisz się o odpowiedź ? :)
Jeszcze raz : pax romana Poeto.
Teksty Sikorowskiego są uniwersalne! To dlatego pasują do każdych czasów. Ponadto takie teksty nie biorą się z samej głowy, one biorą się z życia. Więc kiedy żartujesz sobie z poezji, pamiętaj że za każdym wierszem jest życie poety, życie człowieka, lub też wrażliwość obserwatora poety.
W "to" wpędzamy się sami. Bo to nasze wybory wpędzają nas zazwyczaj w kłopoty. Twoje wybory też. Oskarżanie o wszystko innych w niczym nie pomoże. Naprawianie swojego życia, należy rozpocząć od samego siebie. No chyba, że wolisz zmieniać kosmitów, albo Boga? :)
Aby zachowywać się kulturalnie nie potrzebuję żadnego "pax romana". A jak mi się zdaje, i tak zawsze będziemy się różnić poglądami, oraz priorytetami którymi kierujemy się w życiu.
Ponadto jak już pokazałeś raczej nie dotrzymujesz żadnych paktów, także ja się w coś takiego nie "bawię".
Czytaj poezję, to może z czasem się zmienisz :)
Dopisane 04.09.2014r. o godz. 12:37:
GosiaG napisał(a): Julia Hartwig
Być blisko
Mówią że nie obfitość nami rządzi ale wybór
:)
Dokładnie tak! Rządzi nami własny wybór.
Bardzo lubię poezję Julii Hartwig :)
Dopisane 04.09.2014r. o godz. 12:41:
Dla przybliżenia Julii Hartwig! Jej życia i postaci :)
Więcej jest w sieci pozycji o Hartwig, warto się z nimi zapoznać :)
Dopisane 04.09.2014r. o godz. 12:42:
to może jeszcze to... :)
Dopisane 04.09.2014r. o godz. 13:11:
Słowacki :)
VIII
Widziałem, jak młodzieniec w samej wieku sile,
Strawiony własnym ogniem - przeklął ogień duszy.
Wołał: - "Czemuż Bóg więzów moich nie rozkruszy?..."
Lecz wszędy cichość grobowa;
A więc sam odpowiadał: - "Jestem panem życia!" -
Okropne rozpaczy słowa!
Z umysłowych władz rozbicia
Została ta myśl straszliwa.
I bladość śmierci lice wyniosłe okrywa.
Ta jedna myśl tysiączne urodziła myśli;
Straszna cierpienia potęga,
Umysł je rozwija - kryśli,
Z niedowiarstwa marą sprzęga...
O niedowiarstwo! Ty piekieł pochodnią
Niszczysz mgłę marzeń i blask urojenia złoty.
Gdzież cnota?... nie ma cnoty!...
I zbrodnia nie jest zbrodnią.
Na niepewnéj ważysz szali
Wzniosłe uczucia w człowieku...
Już wszyscy tak myśleli - i wszyscy wołali,
Jest to chorobą czasu! - jest to duchem wieku!
Ta ciemność była tylko przepowiednią słońca.
A tutaj linka do całej "Ody do wolności" Słowackiego.
Nie na to dałem ci talent, człowieku,
byś krzywdę czynił, lecz byś krzywdę znosił,
byś uniósł [?] w sercu dar i z darem leku
szedł między ludzi i nie chciał wymuszać
ani byś krzykiem chciał drugich zagłuszać,
lecz byś twą wiarę zachował dla siebie
na to, byś przemógł siłą - przeciwności
i zła nie czynił w obrony potrzebie,
a będziesz wszystko miał - o coś mnie prosił.
Dopiero wtedy uzyskasz, coś żądał,
gdy w czyny moje - ty nie będziesz wglądał
i kogokolwiek na twej drodze stawię,
że jest przeciwny i będzie oporny,
wiedz, że z mą wolą jest - i w moim prawie,
i z mojej woli - możesz być pokorny
Ja nie jestem, jak tylko fantazja...
Ja nie jestem, jak tylko fantazja,
ja nie jestem, jak tylko poezja,
ja nie jestem, jak tylko dusza...
Ale za mną przyjdzie moc,
poczęta z moich słów,
moc, co pokruszy pęta,
co państwo wskrzesi znów!
Ja nie jestem, jak synem
wyobraźni męczonej.
Zginę - rozwieję się
we mgle waszych snów;
lecz w braci mojej
ja się odrodzę czynem -
wieki żyć będę znów.
No i w 205 rocznicę urodzin Jubilata...
Juliusz Słowacki
A jednak ja nie wątpię
A jednak ja nie wątpię - bo się pora zbliża,
Że się to wielkie światło - na niebie zapali,
I Polski Ty, o Boże, nie odepniesz z krzyża,
Aż będziesz wiedział, że się jako trup nie zwali.
Dzięki Ci więc,o Boże - [że] już byłeś blisko,
A jeszcze twojej złotej nie odsłonił twarzy,
Aleś nas, syny twoje, dał na pośmiewisko,
Byśmy rośli jak kłosy pod deszczem potwarzy.
Takiej chwały - od czasu, jak na wiatrach stoi
Glob ziemski - na żadnego nie włożyłeś ducha,
Że się cichości naszej cała ziemia boi
I sądzi się, że wolna jak dziecko - a słucha.
Zaprawdę w ciałach naszych światłość jakaś wielka
Balsamująca ciało - formy żywicielka,
Uwiecznica... promienie swe dawała złote
Przez alabastry ciała.
Dusza się moja zamyśla głęboko...
Dusza się moja zamyśla głęboko,
Czuje, że tu jak słońcu zajść potrzeba.
A innym ludziom zabłysnąć na oko...
Jakiego kraju - jakiego nieba
Światło - powita mię w progu żywota?
Nie wiem - lecz rad bym żył z polskiego chleba...
Bądźże mi lepsza, o młodości złota,
Niż ta... która mi tutaj się skończyła,
Strzegącemu się szlachetnością - błota.
Bądźże mi blisko... o matczyna - miła
Duszo!... abym mógł znów ukochać ciebie.
Nie wiedząc - żeś mię tutaj raz - rodziła.
:)
Niczego w życiu nie należy się bać, należy to tylko zrozumieć. M.S.C.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.