Mon napisał(a): I na całe szczęście, że są w ludzkich rękach. To chyba logiczne, że ktoś je znalazł i się nimi zaopiekował.
I niech się opiekują,i dobrze jest i fajnie jest i chwała im. Ja nie mogę bo jestem uczulony na sierść a żona na choroby odzwierzęce.