~imp napisał(a): Gdyby go nie porzucili to by go policjanci nie znaleźli... Ot tyle w temacie ;P
Gdyby nie wykazali zaangażowania świadomie minęli to auto i nic nie zrobili (tak jak większość społeczeństwa co ma gdzieś np. leżącego na ulicy) to samochód by się nie odnalazł.
Najłatwiej jest jednak krytykować
Dopisane 05.10.2012r. o godz. 22:18:
k1p napisał(a): Ja też "odzyskuję" swój samochód w sobotę pod hipermarketem, gdy w końcu sobie przypomnę, gdzie go zostawiłam :D
Z całym szacunkiem ale alkoholizm jest uleczalny. Znikną wtedy problemy z pamięcią krótkotrwała.