emem napisał(a):
To tak jak by powiedziec, ze ograniczenie predkosci w terenie zabudowanym do 50km/h jest po to, zeby wlepiac wiecej mandatow, bo przeciez moznaby spokojnie jezdizc 100km/h.
przerysowałeś. To porównanie nie jest najlepsze :) Madry kierowca wie, dlaczego jest ograniczenie prędkości i nie stara się na siłę sprawdzać jego zasadności pędząc 10 km/h!
Parkowanie to inna skala odpowiedzialności. Ponadto za brak miejsc do parkowania nie odpowiada kierowca. Co innego policjant który dba o to, aby nie było na drodze piratów drogowych, a co innego nudzący się Straznik Miejski, który rozgląda się za źle zaparkowanymi samochodami, aby wlepić opór mandatów... i to niby ma być dbanie o porządek?
Także odróżniajmy skalę, i odmienną powagę sytuacji.
Niezmiennie twierdzę, że Straż Miejska powinna być zlikwidowana, są ważniejsze cele na które brak jest funduszy.
Gdyby Straż Miejska nie przeginała z tymi mandatami, z tymi radarami poukrywanymi w kubłach na śmieci, czy też w krzaczorach, a zajmowała się faktyczną dbałością o porządek i spokój, to obywatele by, nie chcieli jej likwidować. A efekty sondy wszyscy znamy. :)
Dopisane 06.01.2013r. o godz. 13:31:
pędząc 100km/h!