blues napisał(a):
Rzeczywiście urocze :D Gotowce każdy potrafi postawić na placku i wycisnąć foremkami wzorki na gotowej masie,za to te robione ręcznie ,to śmiech na sali,nie dość ,ze podpatrzone ,to nieudolne kulfony ,ten "spidermann" mnie powalił,ja się pytam co to jest? To dopiero artyzm,dziecko 6-cio letnie lepiej by ulepiło postać .
A więc pisze Pani o moim blogu :) oczywiście wszelkie słowa krytyki przyjmuję na klatę, bo nierzadko się zdarza że wykonane przeze mnie figurki odbiegają od oryginału :D jednak skoro Pani jest tak uzdolniona zapraszam do pokazania kilku swoich tortów...może też ocenimy i napiszemy kilka kąśliwych komentarzy :D Korzystam z foremek...a raczej wykrawaczek i się tego nie wypieram. Jednak większość moich tortów jest robiona/ modelowana ręcznie......w sumie to nie wiem po co się tłumaczę :D Ważne że wszystkim smakuje i udało mi się nie jedną niespodziankę zrobić :)
Co do masy..Wcale Pani się nie dziwie która jest zła, że jej koła od torta odpadły ....nie powinno mieć to miejsca. Tak powinny być przytwierdzone, aby się to nie stało. Oczywiście zgadzam się że tego typu dekoracje są kruche, łamliwe...jednak są różne typy mas...model past, flower past, mexican past i zwykła do obkładania tortu..czyli lukier plastyczny. Każda ma swoje zastosowanie...więc nie mydlmy oczu że odpadło a klientka mogła sobie sama dokleić...oczywiście mogła..ale nie powinna. Po to zamówiła tort aby sama przy tym nie musiała robić.
a teraz z niecierpliwością czekam na pojechanie mojej osoby...bo niczego innego nie można się spodziewać po tym forum :D