bromba napisał(a): Za darmo to nie ,ale trochę taniej mona ,bo ludzie wiele nie zarabiaja w tym naszym kraju.:D
bromba napisał(a): Przesada z tym 80 zł za kg.Ja tez robię z lukru plastycznego dekoracje i u mnie to najwyzej 35 za kg,niezależnie od trudności i bez względu na to czy sa to figurki ludzi ,aniołów,czy zwierzat lub kwiatów.Zgadzam sie .ze trzeba się mocno napracować,czasem sama dekoracja zajmuje mi popołudnie,wieczór i cała noc,kończę zazwyczaj nad ranem,za to tort jest świeży,ale nie przesadzam z ceną bo znowu ten lukier plastyczny nie jest znowu aż tak kolosalnie drogi,a mam tez swoja satysfakcję ,bo robienie tortów to hobby,moje ulubione.I cos mi sie popartolilo -gratuluje Pani wlasciwego podejscia do sprawy bo klient jest zly jak go sie nabija w buletke (ludzie 80 zl za 1 kg - to przeada)i nie mieni sie pani niczym Choco Chanel wsrod tortow.Czy VolVo wsrod samochodow.Sa ale rzadko kto kupuje.Tylko pooglada.Ogladalam ostatnio (Pani pewnie tez) torty Pani Agnieszki G z Jeleniej cuda Pani tez cos takiego czyni? Albo cos wklei.
~to ja napisał(a):bromba napisał(a): Przesada z tym 80 zł za kg.Ja tez robię z lukru plastycznego dekoracje i u mnie to najwyzej 35 za kg,niezależnie od trudności i bez względu na to czy sa to figurki ludzi ,aniołów,czy zwierzat lub kwiatów.Zgadzam sie .ze trzeba się mocno napracować,czasem sama dekoracja zajmuje mi popołudnie,wieczór i cała noc,kończę zazwyczaj nad ranem,za to tort jest świeży,ale nie przesadzam z ceną bo znowu ten lukier plastyczny nie jest znowu aż tak kolosalnie drogi,a mam tez swoja satysfakcję ,bo robienie tortów to hobby,moje ulubione.I cos mi sie popartolilo -gratuluje Pani wlasciwego podejscia do sprawy bo klient jest zly jak go sie nabija w buletke (ludzie 80 zl za 1 kg - to przeada)i nie mieni sie pani niczym Choco Chanel wsrod tortow.Czy VolVo wsrod samochodow.Sa ale rzadko kto kupuje.Tylko pooglada.Ogladalam ostatnio (Pani pewnie tez) torty Pani Agnieszki G z Jeleniej cuda Pani tez cos takiego czyni? Albo cos wklei.
bromba napisał(a): Wykrawacze,druty ,barwniki kosztują grosze,marne grosze,ja uzywam najlepszych marek niemieckich i za złotówkę i dziewięćdziesiąt groszy mam barwnika na kilkadziesiąt kilogramów ciasta,kazdy ,kto sie tym zajmuje to doskonale o tym wie.Czas to pojęcie bardzo względne i jest nam on dany darmo więc nie mierzmy i nie wymieniajmy jego ceny .I czemu wpadać z jednej skrajności w drugą ? Mam na myśli to "za darmo",,żadne za darmo,taniej nie znaczy za darmo.Poza tym są ludzie ,których stac i skromniejsi ,a posługując sie wykrawaczami ułatwiamy sobie prace ,tak kazdy potrafi,ja wykonuję wszystko ręcznie,to nie sztuka wykroic z foremki ,dotego nie trzeba zadnych zdolności ,więc i cena powinna być niższa.Uczciwość tez musi mieć swoje miejsce.
~ napisał(a): Najlepsze barwniki niemieckie? czyli jakie w płynie? te wcale nie są dobre.
Dobra profesjonalna firma to Wilton.
I niech Pani nie pisze że wykrawacze kosztują grosze...
Niech Pani wejdzie na tortownie i sobie posprawdza..nawet dobre barwniki.