jestem od niedawna mężatką na "swoim',staram się radzić sobie jak umiem,ale przy małym dziecku i pracy sprzątanie to dla mnie kosmos nie do ogarnięcia-mam więc pytanie-jak sobie radzicie z codziennymi i większymi porządkami? jak organizujecie sobie pracę,czego używacie by na sprzątanie nie tracić całych dni?
Sam post autorki już sam w sobie jest śmieszny. Z nicku można stwierdzić, że autorka ma ponad 30 lat, a tu proszę, pyta się w Internecie jak poradzić sobie ze sprzątaniem... ludzie, rozpędźcie się i głową prostą w ścianę bijcie bo niektórych już nic nie uratuje.
autorce chyba chodziło o różne "triki" przyśpieszające sprzątanie, a wy zaraz się czepiacie że głupie pytanie,
ale .. najlepszym trikim jest pogonić faceta do sprzątania i wspólnie podzielić obowiązki, i przy sprzatniu, i przy dziecku a będziesz miała czas na wszystko
Oj przesadzacie... Dziewczynie pewnie od niedawna naroslo obowiazkow i po prostu pyta o sposoby na szybsze, latwiejsze sprzatnie :) Ja osoboscie uwazam, ze jesli masz duze mieszkanie lub dom i stac Cie na to, to warto zainwestowac w sprzety typu mop parowy dobrej firmy i inne sprzety ulatwiajace sprzatnie. Po za tym mysle, ze warto wypisac sobie na kartce plan tygodnia, co w jaki dzien robisz, a zeby nie zgromadzilo sie za duzo obowiazkow domowych na jeden dzien. Planujac wieksze porzadki, dzien wczesniej gotuje obiad na dwa dni, zeby zaoszczedzic czasu.
ale .. najlepszym trikim jest pogonić faceta do sprzątania i wspólnie podzielić obowiązki, i przy sprzatniu, i przy dziecku a będziesz miała czas na wszystko
Zdecydowanie to najlepszy sposób-ja na początku bardzo się starałam, żeby on widział,że znalazł fajną babkę ,ale w końcu doszło do tego, ze ja robiłam wszystko a on nic i naprawdę pogodzenie pracy z opieką nad małym dzieckiem,zakupami i obowiązkami domowymi mnie przerosło- nie dawałam rady, aż zaczęłam się buntować. Z lepszym lub gorszym skutkiem, ale nie przejmuję się jak coś nie jest zrobione i mu wprost powiem jeśli mu się nie podoba to sam niech zrobi.
dzięki tym co nie krytykują i dzięki za podpowiedzi.Do niedawna miałam małe mieszkanko które ogarnąć było łatwo,teraz mamy dom,do tego praca no i prawie roczna,bardzo absorbująca Zuzia,na męża liczyć nie mogę,bo za granicą jest prawie cały czas.I oczywiście,że sprzątam,mam nawet opinię pedantki,tylko szkoda mi tego czasu na sprzątanie-mycie okien np. to pół dnia,dlatego właśnie o sposoby pytałam
do krytykantów,pazurów nie piłuję-oszczędniej jest zrobić hybrydę,facebooka nawet nie mam i po koleżankach nie latam-wolę na siłownię lub z małą na spacer jak już czas mam
Jesli chodzi o mycie okien to bardzo polecam myjke http://allegro.pl/karcher-myjka-do-okien-szyb-luster-odkurzacz-vw50-i3292939454.html. Mam ja od pol roku i jestem bardzo zadowolona, umycie okna zajmuje krotka chwilke.
A moze po prostu przystopuj troszke... za kilka lat Twoje dziecko bedzie sie wiecej zajmowalo samo soba i wrocisz do bycia pedantka ale szkoda teraz tracic czas na idealny blysk w domu, tym bardziej, ze pracujesz... Oczywiscie nie popieram brudu ale moze nie ma co przesadzac, sterylnej czystosci zdrowe dziecko nie potrzebuje :)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.