nie_powiem napisał(a): Policja zajęta jedzeniem kebabów w ankarze. Licząc od 19.08.2013, minimum raz dziennie stoi tam ich firmowe auto, a wczoraj na własne oczy widziałem jak wpierdzielali mięso z barana...
igrek napisał(a):nie_powiem napisał(a): Policja zajęta jedzeniem kebabów w ankarze. Licząc od 19.08.2013, minimum raz dziennie stoi tam ich firmowe auto, a wczoraj na własne oczy widziałem jak wpierdzielali mięso z barana...
Ty no ale co zazdrościsz, że ich stać, bo chyba nie ma zakazu jedzenia "barana" na służbie :> Wk-urvi-ają mnie tego typu tekściki :/
~Ja napisał(a): To, że ktoś postawił tablicę z napisem "Teren prywatny", "Wstęp zabroniony" czy inny "Zakaz wjazdu" o niczym nie świadczy. Właściciel terenu powinien zadbać o ogrodzenie go, wtedy wstęp będzie zabroniony.
Redakcja powinna znać takie przepisy, więc po co powołuje się na taki napis?