hemi napisał(a): dziecko ,które sobie podłubało w dyni na pewno analizowało dogłebnie sens i pochodzenie tej zabawy
Ty po prostu nie wiele rozumiesz. Płytkie masz spojrzenie na ten temat. Nie chodzi o samo dłubanie w dyni, o czym piszesz z taką pobłażliwością. Chodzi o nagłaśnianie tego faktu, zamiast innych ważniejszych aspektów święta zmarłych. I to się dzieje każdego roku, to już nudne się staje. A potem płaczecie nad losem dzieci, rodzin skrzywdzonych przez los. Psów zostawianych w lesie przez złych ludzi. Zadbajcie o propagowanie uczuć wyższych, wtedy dopiero można sobie w dyni podłubać, a jak sobie zechcesz nawet w nosie.
Dopisane 29.10.2013r. o godz. 17:38:
emem napisał(a): hemi, taki narod. sami nie chca sie pobawic, a chca odbierac zabawe innym.
wniosek dzieciaka :P