W dniu 29.11.2013r w Dobrej o godzinie 17.40 potrącono psa.Zadzwoniłem na policje,bo straż miejska jak mi powiedzieli to nie jest ich teren.Policja przyjechała po około 40min zamiast ratować psa zaczęli spisywać moje dane.Potem 30min szukali weterynarza "Nie znaleźli".W tym czasie pies bardzo się męczył aż w końcu przestał oddychać i zdechł.
Straszne, a w czasie tych 40 minut zajmowali się ludźmi i im pomagali. Trzeba rozgraniczyć co jest ważniejsze. Pies czy człowiek.
Powinni tobie dowalić dziale że nie pomogłeś poszkodowanemu psu w wypadku.
~mati pomyśl to nie boli niezalogowany 30 listopada 2013r. o 13:20
mati1786 napisał(a): W dniu 29.11.2013r w Dobrej o godzinie 17.40 potrącono psa.Zadzwoniłem na policje...
Trzeba było zadzwonić do weterynarza, albo zawieźć potrąconego psa osobiście :> Może pies by nie zdechł. Policja, policja, policja... W jaki sposób ma pomóc Policjant potrąconemu zwierzęciu ? Ja nie wiem. Trzeba pomyśleć, a później narzekać mati :]
mati1786 napisał(a): W dniu 29.11.2013r w Dobrej o godzinie 17.40 potrącono psa.Zadzwoniłem na policje...
Trzeba było zadzwonić do weterynarza, albo zawieźć potrąconego psa osobiście :> Może pies by nie zdechł. Policja, policja, policja... W jaki sposób ma pomóc Policjant potrąconemu zwierzęciu ? Ja nie wiem. Trzeba pomyśleć, a później narzekać mati :]
~mateusz195 niezalogowany 30 listopada 2013r. o 13:29
Jak by była możliwość to byś my do zabrali do weterynarza byli też inni ludzie dzwonili po weterynarzach ale nie odbierali albo już nie chcieli przyjechać także jak już pies zdechł policja chciała go zapakować do radiowozu i nie wiadomo gdzie zawieźć jak by nie mogli go zawieźć do weterynarza przynajmniej po to aby się nie męczył.... :/
Przyhamuj z takimi tekstami :> trzeba było poprosić dyżurnego o nr telefonu do weterynarza i tyle opisując sytuację albo wziąć psa na rower i go zawieźć. Zajęło by ci to na pewno mniej niż przyjazd Policji.
Zmoderowano 30.11.2013 godz.20:00 - powód: konsekwencja usunięcia cytowanego posta (moderator)
~mateusz195 niezalogowany 30 listopada 2013r. o 13:31
Jak by była możliwość to byś my do zabrali do weterynarza byli też inni ludzie dzwonili po weterynarzach ale nie odbierali albo już nie chcieli przyjechać także jak już pies zdechł policja chciała go zapakować do radiowozu i nie wiadomo gdzie zawieźć jak by nie mogli go zawieźć do weterynarza przynajmniej po to aby się nie męczył.... :/
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
