~ napisał(a):
Nie widzę problemu , dla mnie ta rozmowa, to jak w gra, gdzie przerzucamy się swoimi atutami zrozumienia , :) :)
i dopóki jest w dobrym tonie to dla mnie o.k. :) (...)
Jak dla mnie jest super o.k. :)
Problem braku zgodności dotyczy tego w Kogo i w co wierzymy.
Wg Ciebie : jak rozumiem, Bóg Kreacji.
I co dalej, czy interesujący się losem stworzenia, kierujący nim?
Wg mnie: Bóg Stworzyciel, interesujący się stworzeniem, miłosierny, ale sprawiedliwy. Odpowiedzialna Miłość.
Wg Ciebie: człowiek został stworzony bez samoświadomości, doświadczenie/ wiedza daje mu pozycję równy z równym. Czy tak? Co do śmiertelności naszego ciała - nie mogę rozgryźć- jeżeli będziemy myśleć, że jest nieśmiertelne, to tak się stanie?
Wg mnie : człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boga jako istota myśląca, posiadająca wolną wolę. Konsekwencją nieposłuszeństwa jest m.in. śmierć ciała, dusza jest nieśmiertelna. Odzyskanie nieśmiertelności ciała nastąpi po zmartwychwstaniu.
Oczywiście wgłębiając się w Pismo Św. należy mieć świadomość tego, że było spisane przed wiekami, a symbole i przypowieści były zrozumiałe dla ówczesnych i wyrosłych w tamtej kulturze.
Tak, masz rację, dla mnie równość stworzenia ze Stwórcą jest obrazoburcza. Pycha, wg Katechizmu Kościoła katolickiego, rozpoczyna "listę" grzechów głównych.
Wiara ... , wcześniej czy później wszystko stanie się jasne, ... po drugiej stronie życia.
Miłego wieczoru :)