Wtedy były inne czasy,była sztychówka teraz są tipsy. :| :D

Uwaga! Nie wolno palić odpadów ogrodowych

Kaja Makowska
sobota, 21.09.2013
Dział: Szczecin i okolice

Uwaga! Nie wolno palić odpadów ogrodowych

Po pięknych, ciepłych miesiącach zawitała do nas jesień. Czas zacząć więc porządki w przydomowych ogródkach i na działkach. I jak co roku jest problem z zeschniętymi liśćmi i starymi gałęziami. Nie można ich palić. Zatem co z nimi robić?

Jesień to początek bardzo ciężkiej pracy dla wszystkich działkowiczów i ogrodników, którzy zmuszeni są zrobić porządki przed zimą w swoich ogrodach. Wielu z nich dla własnej wygody pali w ogniskach zebrane odpady roślinne nie tylko uprzykrzając tym życie sąsiadom i zanieczyszczając środowisko, ale także łamiąc prawo. O szczegóły zapytaliśmy rzecznik prasową Straży Miejskiej w Szczecinie, Joannę Wojtach.

- Do ubiegłego roku prawo pozwalało na to, żeby spalać części organiczne czyli gałęzie i liście pod warunkiem, że nie powodowało to nadmiernej emisji dymu i nie utrudniało życia sąsiadom. Jednak prawo się zmieniło. W tej chwili na gminę został nałożony zgodnie z uchwała Rady Miasta obowiązek selektywnej zbiórki odpadów, nawet odpadów zielonych. Zatem działkowcy oraz właściciele swoich nieruchomości przy których mają ogródki rozpoczynający wiosenne porządki mają dwie opcje do wyboru: albo kompostować, albo oddawać odpady do ekoportów. - informuje Joanna Wojtach.

Jednak nie wszyscy mieszkańcy naszego miasta przestrzegają obowiązującego w tym temacie prawa. Jeżdżąc ulicami Szczecina, szczególnie w okolicach ogródków działkowych, możemy czasami odnosić wrażenie, że płoną całe działki.

Co zatem grozi za zanieczyszczanie powietrza w ten sposób?

- Ja zaczęłabym od tego, że mimo wszystko Straż Miejska na pewno zacznie od edukacji. Wszędzie tam gdzie pojawią się sygnały od sąsiadów, że odbywa się spalanie strażnicy będą interweniować i informować, że tego już robić nie można bo można dostać mandat. - tłumaczy Joanna Wojtach.

Osoba przyłapana na paleniu zielonych resztek, liści, gałęzi w ogródku lub na działce może zostać ukarana mandatem w wysokości do 500 zł. - Jeżeli wniosek zostanie skierowany do sądu ta kara może być dziesięciokrotnie wyższa. Nie chcemy straszyć mieszkańców, ale muszą się przyzwyczaić do nowych obowiązków. - dodaje Wojtach.

~Zasmucony napisał(a): W związku z powyższym działki powinny być odebrane i przeznaczone na inne cele, choćby budowlane.

Kiedyś pomyśli sobie taki, stojąc między betonami i podwórkiem zastawionym trupami wypierdzianymi przez Niemców - "a przeszkadzał mi dym" :D
Ciekawe czy nowo wybudowane bloki mieszkalne będą miały kominy ,z dymem :D
Polak przed szkodą i po szkodzie głupi.

Zakazać kuchenek gazowych - spalany gaz wydziela szkodliwe toksyny w mieszkaniu!!

No przecież ja cały czas mówię że ta dyskusja niema zbyt dużo wspólnego z ekologią tylko te działki które można zabetonować kogoś męczą.


Dopisane 25.01.2014r. o godz. 21:23:

Czym się lepiej zasłonisz jak nie ekologią.

Ustawa obowiązywała już od 2001 r., że nie wolno spalać na działkach !!! Kto dopiero się przebudził ?

Ja tam nie wnikam od kiedy.Tym bardziej jeśli już tak dawno ta ustawa została wprowadzona to dlaczego teraz dopiero jest o niej tak głośno i ekologia przeplata się ze sprzedaniem działek pod budowy?Czyż nie dlatego że skoro jednym udało się wyrwać trochę gruntu z działek pod budowy to teraz inni chcą?Ta zieleń i drzewa na działkach przerabiają dużo więcej dwutlenku ze spalin samochodów przez cały rok niż ci działkowicze nakopcą.Wystarczy już że drzewa w mieście wycinają to jakieś płuca miasto musi mieć.
Siwo w mieście to jest teraz,w zimie gdy już działkowicze nie pala gałęzi za to ludzie w piecach kopca czym popadnie.To może te domy zaorać i posadzić kwiatki?Będzie bardziej ekologicznie i nierakotwórczo.

Do kogo należy podłączenie każdego budynku w mieście do Ciepłowni, aby było zdrowiej dla mieszkańców ? Prezydent powinien być wizjonerem i zamiast zacząć od układania kostki w Rynku i wykładania pieniędzy na elewacje, które zaraz po tym są brzydki i szare od kopcenia i palenia w piecach byle czym, powinien umożliwić doprowadzenie sieci cieplnej pod każdy budynek. Ale pewnie tego nie byłoby widać, a że siwy dym nad miastem, to był i być będzie. To nie jest proekologiczne myślenie. Działkowiczom także miasto nie nałożyło warunku, ze na pow. działki taką i taką kubel na śmieci winien być taki i taki. Czy miastu, że ludzie palą i na działkach i w piecach to jest na rękę ? Miasto tym sposobem wykazuje wytwarzanie mniej śmieci ? Czy to o to chodzi ???

D0 Obserwatora
Czego sie tak czepiacie tych działkowiczów?
Za działki płaca i za wode tez.A ze pala to tylko 1 miesiac jesienia.Pomocnym bylyby kontenery na odpadki.A co powiesz o tych co musza palić w piecu i dymią przez cała zimę.Wystarczylo sie przejsc w ub tyg ul . Łasicka, smog z komina że nie mozna było przejsc przez ulice, zero widocznosci. To nie pierwszy raz tej zimy ,mieszkam w poblizu.To nikomu nie przeszkadzało?Czesto spaceruję w poblizu dzialek i nie widze palacych ognisk o tej porze roku.