~pi pa midlton napisał(a): Protasiewicz mówi że słowo "raus" kojarzy mu się z obozem?
Raus wcale nie oznacza "wynocha". Można je tłumaczyć różnie ale kojarzyć je z Auschwitz może tylko pijany cym bał.
Protasiewicz mówił też, że takie słowa jak raus czy "hande hoch" (tak mówił w wywiadzie) kojarzą się Polakom jednoznacznie (mi na przykład się nie kojarzą jednoznacznie).
No więc jeżeli "ręce do góry" kojarzą mu się z auschwitz i okupacją to proponuję nie zamykać oddziałów na 1000 lecia.
Każdy normalny wie że z pijakiem się nie dyskutuje, a jak nie wiecie to spytajcie policjanta (Polskiego) jak z takim się rozmawia.
Kim jest Boletus i dlaczego wybiela tego marnego polityka?
tobie dzieciaku nie kojarzą się bo jesteś z innego pokolenia. Spytaj dziadka, lub taty... powiedzą z czym im się to kojarzy. Ja też nie żyłem w czasie wojny, ale wystarczy "liznąć" filmów z obozów, łapanek itp..i każdy Polak wie co znaczy "RAUS". Niemiec zawsze będzie niemcem...z wyjątkami, ale tylko z wyjątkami. Chciał pokazać że to jego kraj i że on jest panem, więc ryknął: raus.