Ale argumenty dali sami "politycy", młodzi je tylko przypomnieli. Do czego tu przekonywać? Bardzo trafnie ujął to na swoim blogu red. Mazurkiewicz. Przytoczę fragment:
"....Natomiast co do samych haseł, które były wznoszone w trakcie tego protestu, to również nie zostały tu przekroczone demokratyczne normy. Już student politologii dowiaduje się o tym, że w przypadku polityków, a szczególnie tych sprawujących władzę próg dopuszczalnej krytyki jest obniżony. I dotyczy to szczególnie wiecowania, gdy pewne sformułowania i hasła funkcjonują w swoisty sposób. Telewizje pokazują częściej na prawdę obraźliwe teksty wypowiadane przez polityków wobec ich przeciwników niż to miało miejsce w trakcie bolesławieckiego wiecu. (Ale nie było mnie tam, więc opieram swoją wiedzę tylko na medialnych doniesieniach.) Nie ma tu sensu wdawać się w dywagacje co jest, a co nie jest obrazą, bo najczęściej zajmują się tym hipokryci, wedle których obsikanie krzyża nie powinno nikogo obrazić, a już "matoł" wypowiedziany pod adresem premiera jest zbrodnią."
Cały wpis na stronie AzarSat.

Z tym, że imć Mazurkiewicz, przy całej mojej sympatii do niego, należy właśnie do owych "przekonanych". Nie od dziś zresztą.

"Kilkadziesiąt osób przemaszerowało ulicami, wykrzykiwało hasła, machało flagami i tarmosiło ze sobą kilka banerów (te z kolei mówiły coś o zabijaniu wrogów). Krzyczeli o dupach, kupach, wieszaniu, wrogach ojczyzny, psach i komunistach."
"Dlatego chciałbym przypomnieć narodowcom i wszelkiej maści „buntownikom” o kilku rzeczach. Po pierwsze – zdobywanie władzy w demokratycznym kraju polega na zdobywaniu poparcia społecznego (aż do zebrania większości). Później to poparcie weryfikują wybory."

A jak to się ma w kontekście Ukrainy i poparcia przez nasz sejm rebelii?
Odpowiedz logicznie :)

Czy nie warto by było opier***ić Darka z Czarkiem że wspiera się nacjonalistów Ukraińskich?
Wy i oni już się naprawdę pogubiliście w swoim sposobie rozumowania.

A teraz wysmaruj nam piękny jegomościu artykuł o PO wspierającym nacjonalistów Ukraińskich i łamaniu przez nich praw demokracji, o których wspomniałeś.

Czekajcie, czekajcie, na Ukrainie dziala demokratycznie wybrany parlament i prezydent? Czy nie? :)

Inny przykład -

Korwin zostaje uznany za rasistę bo wspomniał w PE że nasi młodzi są murzynami europy.
Darek wyrzuca młodego ze swojego koła za dowcip o murzyńskości.
Radek Sikorski zostaje kandydatem PO na szefa dyplomacji UE, chociaż nazwał Polskę i Polaków "murzynami", "prezentującymi murzyńskość" w stosunkach z USA.

Wytłumacz nam logicznie ten sposób rozumowania.
Napisz też artykuł potępiający PO ogólnopolskie i lokalne. Odważ się :)

jegomosc napisał(a): Z tym, że imć Mazurkiewicz, przy całej mojej sympatii do niego, należy właśnie do owych "przekonanych". Nie od dziś zresztą.

Nie chodzi o to, czy jest przekonany, tylko jakich argumentów użył w swoim tekście. Wg mnie bardzo obiektywne bez względu na jego sympatie. Druga strona też używa podobnego języka "dorżnąć watach" itp i są to słowa z ust tzw. poważnych czołowych polityków. Taki niestety mamy język, czego oczywiście nie pochwalam, ale nie można być tendencyjnym.

emem napisał(a): Czekajcie, czekajcie, na Ukrainie dziala demokratycznie wybrany parlament i prezydent? Czy nie? :)

No i o to chodzi - nasza manifestacja chce obalić rząd, trochę postrzelać i wybrać siębie demokratycznie, tak jak na Ukrainie :)
Czy nie?
Wy chyba faktycznie myślicie że jesteśmy idio tami.