~Bolecnauta napisał(a): Jak zwykle na tym forum, tylko malkontenci zabierają głos. Olbrzymi sukces polskiej polityki i polityka. A tu tylko negatywne opinie ludzi zestresowanych i snujących katastrofalne wizje.

Chociaż raz postarajcie się tak popatrzeć jak większość europejczyków i pogratulujcie Donaldowi Tuskowi sukcesu.

bolecnauta, europejczyk to ten, ktory jezdzi po europie na urlop, w celu poznania europy lub odpoczac, eurpejczyk to ten ktory prowadzi przedsiebiorstwo produkcyjne i sprzedaje swoje towary w rowniez w krajach europejskich, europejczyk zarabia porownywalnie tyle samo co w innych krajach europy. jesli sa tacy w boleslawcu to ty apelujesz tylko do nich. przestan siac propagande i wcinaj te swoje jablka zamias robic z mieszkancow idiotow.

Skrytykujcie teraz Waszczykowskiego:

- Panie premierze, serdecznie gratuluję. Cieszy mnie dzisiejsze pańskie wystąpienie i to, że dwukrotnie wspomniał pan o Ukrainie - powiedział poseł Prawa i Sprawiedliwości Witold Waszczykowski po wyborze Donalda Tuska na nowego szefa Rady Europejskiej. Wyraził także nadzieję, że premier z korzyścią dla Polski wykorzysta ogromną szansę, jaką dostał zostając prezydentem Rady Europejskiej.

~ktoś taki napisał(a): Po pierwsze to stanowisko, jakie otrzymał Tusk jest czysto technicznym i tak, jak jego poprzednik, DT nic nie będzie znaczył w strukturach realnej władzy UE. Po drugie, zgodę DT na objęcie funkcji unijnej porównać może śmiało ze zdradą stanu. Nie zdarzyło się jeszcze, w jakiejkolwiek organizacji międzynarodowej, by etatową funkcję objął urzędujący premier rządu. Tusk zwiał po prostu, jak szczur z tonącego okrętu (bo nasz kraj po prostu tonie) przede wszystkim dla kasy (będzie zarabiał teraz kilkanaście razy więcej, niż jako premier). Ale nie tylko. Poszedł do "Europy", bo boi się, że jakakolwiek inna władza niż PO, PSL czy SLD to dla niego i jego ludzi, sądy (karne) i częste wizyty w prokuraturze. Jego, po ewentualnie przegranych przez PO wyborach obejmie immunitet europejski. Zdradził więc i swoich ludzików z partii, a ci mu jeszcze robią loda i gratulują wyboru - masochiści. Na tym swoim stolcu w UE dokładnie NIC dla Polski DT nie będzie mógł zdziałać. Ba, jest tak, że jakiekolwiek jego działania polityczne w stronę jakiegokolwiek kraju UE spowodować mogą, że zostanie odwołany z funkcji. Po trzecie DT wybrali rządzący w krajach UE, a nie parlament unijny, czy jakiś organ wykonawczy UE. Jest to więc swoista "marionetka" władzy wykonawczej z krajów UE od organizacji spotkań możnych UE, a nie jakikolwiek decydent. Media znowu robią nam wodę z mózgu, starając się nas przekonać, że wybór Tuska to jakiś wielki sukces jego, Polski, a nawet Europy. W sumie jednak to Polska poniosła porażkę. Znacznie większe znaczenie ma funkcja szefa europejskiej dyplomacji i kandydował na nią Sikorski. Wybór Tuska spowodował jednak, że nie był brany pod uwagę. Rządzący w krajach UE dali wiec nam wielkie G zamiast realnie ważnego stanowiska, a usłużne dziennikarskie zdziry z komunikatorów różnej treści usilnie przekonują wszystkich "maluczkich", że dane nam (Polakom) europejskie G nie śmierdzi, a rozsyła przemiłe zapachy.

Ot , co :) Od siebie dodam jeszcze , że gospodarcze działania ryżego na naszym rodzimym podwórku , a w interesie eurokołchozu musiały zostać wynagrodzone. Klika o swoich i rodzinie nie zapomina. A pamiętacie dziadka z wermachtu ? Być może moja gorąca wiara w to, że ryży rozwali eurokołchoz przez swoją nieudolność , pozbawiona jest sensu ;( Ale warto spróbować . Wiwat Tusk !!

Płonne nadzieja Panna... Przecież przewodniczący Rady Europejskiej (czegoś zupełnie innego niż Rada Europy) to gościu, który nie ma nawet prawa głosu w głosowaniach!!! Jak już pisałem, nie ma więc dokładnie NIC do powiedzenia w UE. Rada Europejska to po prostu zwykła instytucja (polecam poszukanie w internecie uprawnień tej instytucji i uprawnień jej przewodniczącego). Funkcję Tuska porównać można, oczywiście z zachowaniem proporcji, do funkcji dyrektora szkoły funkcjonującej przy Parlamencie Europejskim, czy kierownika działu organizacji imprez (w jago przypadku spotkań) w jakiejkolwiek instytucji. I śmieszy mnie, że ktoś stwierdza, że to ważne stanowisko, bo gratulują Tuskowi różne tuzy europejskie i światowe... A co, kondolencje mają mu przesyłać? Boże, jacy niektórzy ludzie są ograniczeni... Aż żal serce zalewa... Raz jeszcze podkreślam. Funkcja dla DT to w rzeczywistości kolejna porażka Polski na polu wspólnotowym. Mamy tombak, a cieszymy się ze złota...

Dziękuję za informacje. Przyznam szczerze , że struktury eurokołchozu są mi obojętne i bez znaczenia ( nie wiedziałem :)). Wszystkich polityków uważam za marionetki żydobanksterów :) Zastanawia mnie jednak to , jak to się dzieje , że podrzędne wobec eurokołchozu państwo niemieckie , jest nadal potęgą gospodarczą , a może Unia to Niemcy? Widzę , że jesteś oblatany , stąd moje pytanie :)

byłabym jeszcze szczęśliwsza gdyby DT zabrał ten 'cudowny'rząd wraz z Vincentem-szybsza agonia eurokołchozu pewna.

~ktoś taki napisał(a): Raz jeszcze podkreślam. Funkcja dla DT to w rzeczywistości kolejna porażka Polski na polu wspólnotowym. Mamy tombak, a cieszymy się ze złota...

Przewodniczenie instytucji w skład której wchodzą głowy państw lub szefowie rządów państw członkowskich porównać to tombaku, nie jest ani zabawne , ani mądre ale przecież nikt nie może ci zabronić pierzyć głupoty! :)

~ napisał(a): byłabym jeszcze szczęśliwsza gdyby DT zabrał ten 'cudowny'rząd wraz z Vincentem-szybsza agonia eurokołchozu pewna.

Tusk na życzenie Belki pogonił Vincenta już wcześniej , ale Mondry zawsze spada na cztery łapy. W reklamówce go z Londynu przywieźli i na stare śmieci wróci :D Eurokołchoz nie dla niego :)

A swoją drogą miałbym jeszcze jedno pytanko do obcykanego Kolegi :) Co tak w ogóle może Europarlament ? Z ciekawości pytam :)