~ napisał(a): Jak przyjechałam do Gierałtowa na cmentarz i zobaczyłam te ogołocone z koron drzewa to płakać mi się chciało-wyglądało to strasznie, sterczące łyse kikuty jak po wybuchu bomby atomowej. Jak można było coś takiego zrobić i czym się oprawcy kierowali? Czy tym że nie chciało się Hydro Techowi sprzątać jesienią liści spadających z drzew?
Moim zdaniem karę powinien zapłacić z własnej kieszeni ten, kto wydał decyzję o zniszczeniu koron drzew, dlaczego my podatnicy mamy płacić za ich głupotę?
i tu masz racje,nie glosoj na BYDLAKOW....