falco napisał(a): śmieci w Bolesławcu?
to pryszcz w porównaniu z Rzymem ,Wenecją czy Rio...
coś bliżej?...Berlin :D
Problem dotyczy niemal każdego odosobnionego skrawka zieleni który służy albo za miejsce spożywania albo jako dziki śmietnik.
Co do spożywania to zakaz jest zbyt restrykcyjny i zepchnął problem do tzw " podziemia " nie likwidując go.
Wykroczeniem jest spożywanie piwa na ławeczce w rynku ale tuż obok w ogródku piwnym już nie.Świadczy to o obłudzie i niekonsekwencji władzy.
Zezwolenie można sobie kupić.Mniej zamożni robią to i będą robić pokątnie .
Do neutralizacji problemu władze powołały straż miejską .1 200 000 rocznie za ściganie spożywających i parkujących.
Dużo taniej było by przygotowanie miejsc do parkowania oraz wydzielenie stref do spożywania.
Edukacja przez restrykcje nie jest i nigdy nie będzie skuteczna.