~tylda napisał(a):
w kolejności twór kościoła - inkwizycja - mały przykład kar dla takich jak ja... wedle takich jak ty, katolu...
http://www.eioba.pl/a/24oo/inkwizycja-kary
Warto poczytać i tu:
http://mateusz.pl/ksiazki/js-pn/js-pn_54.htm
Pierwsza cytowana strona to zbiór bujd wyssanych z brudnego palucha (sam ten "artykuł" z bożej łaski wysmarowałeś? ). Tytuł jest "inkwizycja", ale dotyczy świeckich powszechnych sądów grodzkich (takie średniowieczne kolegium do spraw wykroczeń) i
z inkwizycją nie ma nic wspólnego!
Mateusza, to chyba nie doczytałeś ". Jak w ogóle doszło do tego, że w chrześcijańskiej Europie pojawiła się inkwizycja? Pierwsza inkwizycja powstała w roku 1184, w wyniku porozumienia papieża Lucjusza III z cesarzem Fryderykiem Barbarossą. Trzeba jednak
z naciskiem podkreślić, że nie inkwizycja zapoczątkowała prześladowania za herezję i palenie heretyków na stosie. Pogromy heretyków żywiołowo wybuchały w różnych miastach północnej Francji i Niemiec, począwszy od XI wieku, a palenie ich na stosie pojawiło się bez jakiegokolwiek udziału prawa świeckiego czy kościelnego. Źródła historyczne przekazują imiona biskupów, którzy usiłowali się tym pogromom przeciwstawić. Bulla Lucjusza III Ad abolendam, nakazująca tworzyć trybunały inkwizycyjne w poszczególnych diecezjach, w ogóle nie przewidywała kary śmierci za herezję. Mogłoby się zatem wydawać, że utworzenie inkwizycji było wówczas postępem, gdyż nakładało hamulec na krwiożercze instynkty wybuchające raz po raz w ówczesnym społeczeństwie. Tak też twierdzili różni apologeci inkwizycji. Jakżeż niesłusznie! Samo utworzenie inkwizycji usankcjonowało niestety zasadę prześladowania za przekonania religijne. Oto wierze katolickiej przybył fatalny obrońca w postaci prawa, za którym stał cały system represji, choć początkowo powstrzymujący się od stosowania kary śmierci. Zamiast przeciwstawić się zdecydowanie wybuchom nienawiści do "innych",
władza kościelna usiłuje jedynie łagodzić przejawy tej nienawiści i wtłoczyć je w jakieś uregulowane koryto. Wpłynęła na to specyficzna sytuacja wiary w ówczesnym społeczeństwie. Miejsce wiary w społeczeństwie wówczas jest zbliżone do ideału, kiedy wiara przenika życie społeczne, ale zarazem życie społeczne cieszy się autonomią w odniesieniu do wiary, wiara zaś zachowuje transcendencję wobec życia społecznego. Otóż w społeczeństwie średniowiecznym wiara nie tyle przenikała życie społeczne, co raczej się z nim stapiała w jakiś mało dla nas dziś zrozumiały amalgamat. Herezja wówczas stanowiła zapewne realne zagrożenie dla społeczeństwa, a w każdym razie tak ją widziano, skoro podnosiły się przeciwko niej oddolne tumulty, władcy zaś ścigali ją wydawanymi przez siebie prawami.
Znamienne, że jednym z najbardziej gorliwych prawodawców antyheretyckich był cesarz Fryderyk II, człowiek podejrzewany o ateizm i znajdujący się po wielekroć w konfliktach ze Stolicą Apostolską."