Co będzie dalej?
Bo Pani X nie radzi sobie to dajmy jej po 100zł.
Jej biznes jej problemy.

Obrazili Naszych! Zróbmy blokadę, bojkotujmy TVN!

Po***ło kogoś?

Może lepiej by było, gdyby górnik fedrował, lekarz leczył, a mechanik naprawiał?

To wielkie wymaganie żeby w knajpie było smacznie podane, czysto za plecami, aby sztućce były wymyte i talerze czyste?

Jeżeli nasze - bolesławieckie, to mam wp***lać byle szajs i jeszcze drogo płacić?

Niech baba zacznie od siebie! Jak nie potrafi, to może na bazarze sprzedawać kapustę!

Nie akcje poparcia dla nieudaczników i bojkotu dla krytyków, a dobry i czysty lokal z dobrym menu sam się obroni!

Na piwo jak tam jest notoryczny brak piwa. Jakiś czas temu byłam ze znajomymi na piwie i po 4 nalanych Hainekenach piwa brakło. Żenada żeby nie mieć w zapasie 2 beczki?

Moja postawa jest wyrazem sprzeciwu wobec negatywnej akcji społecznej towarzyszącej programowi "pt" a dziś zobaczymy jak Madzia dowali Basi".
Nie zgadzam się na to i zachęcam wszystkich , którzy myślą podobnie ,aby nie dali się wmanewrować tv w publiczne linczowanie właścicielki Aniołka.
Jest to ludzki odruch kobiety wobec drugiej kobiety .
Pragnę tu podkreślić , że szczerze w to wierzę , że jako konkurencja więcej osiągniemy współpracując.
Dlatego jako pierwsza, publicznie i pod swoim nazwiskiem poprosiłam , aby ludzie pozytywnie zakręceni wsparli panią Basię jako człowieka za jej odwagę . Wszystkich anonimowo wyrażających poglądy szanuję , bo mają prawo do własnej opinii.
Moja akcja nie jest skierowana do wszystkich , a jedynie do tych, którzy nie akceptują sposobu , w jaki prowadząca program traktuje właścicielkę restauracji. Nie kieruje mną współczucie tylko przeciwstawienie się fali negatywnych anonimowych , czasami wulgarnych komentarzy pod adresem pani Basi.
Chciałabym , aby ta rewolucja odbyła się na poziomie mentalności ludzi : pracujmy, róbmy co w naszej mocy aby pracować jak najlepiej, uśmiechajmy się do siebie więcej i nie cieszmy się ,jak kopią naszych!

Wielokrotnie w życiu, w trudnych sytuacjach spotkałam się z ludzką spontaniczną życzliwością , nie nastawioną na zysk , poklask. Dziś zachowuję się może niepopularnie , ale czuję , że robię coś dobrego, że tak trzeba.
Dobra energia wraca do nas dziś ja mam okazję oddać komuś trochę mojej dobrej energii.

Ja też ostatnio byłem i też piwa zabrakło, ale w sumie co się dziwić jak się pięciu je****ych alkoholików dopadło do beczki.

Teraz to byłem ja :D

do Pani Anety. Proszę zauważyć, że to Pani Basia wzięła z własnej nieprzymuszonej woli udział w programie. Tak po ludzku oczywiście jest też mi jej żal, bo wyleje się teraz na nią masa hejtów. W ramach solidarności może Pani pokazać Swoją restaurację i najlepiej, to tak w godzinach szczytu np. przy okazji święta ceramiki, żeby pani Basia zobaczyła jak się "robi restaurację" od kuchni. W opałkowej chacie bywam często (od samego jej początku) i wiem ile jest tam Państwa pracy, pracy i jeszcze raz pracy. Nigdy też nie zdarzyło mi się tam niesmacznie zjeść, atmosfera jest tak pozytywna, że chce się wracać. oznacza to, że nie opuszczacie sobie poprzeczki ani na moment. Do Aniołka strach wejść i lepiej nie wracać. W ramach solidarności babskiej powiem "bardzo mi było przykro na to patrzeć".

~Aneta Opała napisał(a): Moja postawa jest wyrazem sprzeciwu wobec negatywnej akcji społecznej towarzyszącej programowi "pt" a dziś zobaczymy jak Madzia dowali Basi".
Nie zgadzam się na to i zachęcam wszystkich , którzy myślą podobnie ,aby nie dali się wmanewrować tv w publiczne linczowanie właścicielki Aniołka.
Jest to ludzki odruch kobiety wobec drugiej kobiety .
Pragnę tu podkreślić , że szczerze w to wierzę , że jako konkurencja więcej osiągniemy współpracując.
Dlatego jako pierwsza, publicznie i pod swoim nazwiskiem poprosiłam , aby ludzie pozytywnie zakręceni wsparli panią Basię jako człowieka za jej odwagę . Wszystkich anonimowo wyrażających poglądy szanuję , bo mają prawo do własnej opinii.
Moja akcja nie jest skierowana do wszystkich , a jedynie do tych, którzy nie akceptują sposobu , w jaki prowadząca program traktuje właścicielkę restauracji. Nie kieruje mną współczucie tylko przeciwstawienie się fali negatywnych anonimowych , czasami wulgarnych komentarzy pod adresem pani Basi.
Chciałabym , aby ta rewolucja odbyła się na poziomie mentalności ludzi : pracujmy, róbmy co w naszej mocy aby pracować jak najlepiej, uśmiechajmy się do siebie więcej i nie cieszmy się ,jak kopią naszych!
Wielokrotnie w życiu, w trudnych sytuacjach spotkałam się z ludzką spontaniczną życzliwością , nie nastawioną na zysk , poklask. Dziś zachowuję się może niepopularnie , ale czuję , że robię coś dobrego, że tak trzeba.
Dobra energia wraca do nas dziś ja mam okazję oddać komuś trochę mojej dobrej energii.

To niech Pani bojkotuje i krytykuje Geslerową za Jej... arogancki i odpychający sposób na bycie i zaistnienie, a nie solidaryzuje się i namawia do popierania dziadostwa, bylejakości i oszustwa ( bo to, co skrytykowała Geslerowa, to nic innego oszukiwanie klientów - przynajmniej na cenie (za szajs cena jak za extra sort - G...no choć bolesławieckie też nie pachnie)!