jesli uwazacie ze że disco polo jest mało popularne to zerknjcie ile biorą liderzy nurtu za występ, których mogą dać kilka jednego dnia :) w latach 90tych płyty zamawiano w wytwórniach na tony, nie sztuki. potem musieli uciekać za ocean na budowy, a obecnie następuje ich gwałtowny powrót i i analogiczne zapotrzebowanie. w klubach wielkich miast na nowo się to gra
Disco polo jest NIESTETY popularne. Co nie jest bynajmniej dowodem na wysoką jakość tej muzyki. Chodzicie na ich koncerty, oglądacie na Youtube - to zarabiają. To jest ich cel - jak najwięcej od Was wyciągnąć opłat. Na pewno nie stworzenie dzieł muzycznych, które będzie można zaliczyć do wartościowych tworów umysłu ludzkiego. Raczej do bezwartościowych. Prymitywne łupu-cupu i prymitywny język ("Jesteś zaje....") to kwintesencja disco polo. Takie mamy obecnie społeczeństwo - kiedyś człowiek się wstydził swojej głupoty, a teraz się nią chwali.
"Skala sukcesu polskich muzyków robi naprawdę duże wrażenie. - Mój wywiad dla chińskiej telewizji oglądało 60 milionów widzów, podpisaliśmy kontrakt na 67 milionów płyt. Niedługo zagramy koncerty dla 300-400 tysięcy ludzi - opowiadał lider Bayer Full. " se.pl
No i co z tego wynika? Chińczycy sprzedają nam tandetę i kupują od nas tandetę.
Taka wymiana na poziomie tandety. Jeżeli 100 milionów ludzi twierdzi, że dwa razy dwa równa się pięć, to wcale nie oznacza, że jest to prawda. Ilość ludzi słuchających prymitywnej muzyki nie zmienia jej charakteru - dalej jest prymitywna.
Bardzo fajne koncerty disco polo. Młody zespół JUMPER i później WEEKEND. Bardzo fajne występy. Jumper dawał czadu. Widać chłopakom się naprawdę chciało i nie stali na scenie jak kołki. Disco polo to był bardzo fajny pomysł na weekend.. Mi się osobiście podobało.
Kto byl lepek w latach 90 to pewnie pamięta pojazdy w stylu "a ty słuchasz disco polo". Kiedys dzieciaki się tego wstydziły. Jeszcze 5 lat temu bylo podobnie, ale wrocilo disco polo ze wschodu Polski, bo tam jedynie przetrwaly jakies zespoly. U nas przez wiele lat o disco polo nic nie bylo słychać, jedynie stare popularne hity ktos tam puscil . Teraz wioska jest popularna, wystarczy wlaczyc tv pierwszy lepszy kabaret naśladuje wieśniaków i mamy tez programy typu rolnik szuka zony. Wszystko to tak samo zalosne jak i to disco polo.
~ napisał(a): Kto byl lepek w latach 90 to pewnie pamięta pojazdy w stylu "a ty słuchasz disco polo". Kiedys dzieciaki się tego wstydziły. Jeszcze 5 lat temu bylo podobnie, ale wrocilo disco polo ze wschodu Polski, bo tam jedynie przetrwaly jakies zespoly. U nas przez wiele lat o disco polo nic nie bylo słychać, jedynie stare popularne hity ktos tam puscil . Teraz wioska jest popularna, wystarczy wlaczyc tv pierwszy lepszy kabaret naśladuje wieśniaków i mamy tez programy typu rolnik szuka zony. Wszystko to tak samo zalosne jak i to disco polo."
masz coś do wsi?nie miałbyś co żreć, gdyby nie wies
jegomosc napisał(a): O jakiej "geriatrii" mówicie? Bednarek to artysta będący na topie i propozycja typowo dla młodzieży (chociaż ja za nim nie przepadam). Farben Lehre to "punk rock" dla zbuntowanych nastolatków (chociaż na scenie istnieją od wieeelu lat, więc może i starszych słuchaczy uda im się przyciągnąć, choćby takich, którzy chcą sobie nieco powspominać).
Jak wyglądają Piersi bez Kukiza na koncertach nie mam pojęcia - kapela rok temu była bardzo popularna, ale od tej pory nie nagrała niczego ciekawego. Bałkanicy nie mogę już słuchać, totalnie mi się przejadła, ale nie zmienia to faktu, że ludzie to lubią. IMHO nie leży to stylistycznie daleko od DP.
ELO to klasyka - ale nie mam pojęcia jak obecny skład ma się do tego oryginalnego. W internecie można przycztać, że nijak... Nie jestem fanem takich "odgrzewanych kotletów" i zdecydowanie wolę oglądać na scenie artystów, którzy wciąż wydają. Może to właśnie uśmiech w stronę wspomnianych "seniorów" ale raczej nasze babcie nie słuchały ELO.
Co do disco polo, to akurat miłośnicy takiej muzyki nie mają chyba na co w Bolesławcu narzekać - dość regularnie w okolicznych tancbudach odbywają się koncerty ich idoli.
I tu się mylisz.Jestem BABCIĄ,która w końcówce lat 70-tych i dalej(tj.80-tych) słuchała ELEKTRYKÓW.Żaden" odgrzewany kotlet"po prostu należy mieć świadomość,że życie się zmienia,czasy też,a inni wokaliści idą własną drogą.Po prostu TAKIE JEST ŻYCIE.Nic nie stoi w miejscu,ale czy ty mnie w ty rozumiesz?Z racji wieku oraz doświadczenia wiem o czy piszę.Miłego dnia .
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
