~lilka napisał(a): Byłam na imprezce i było Ok, ale ten obecny Pan dyr. to za moich czasów nie nadawał się na nauczyciela od fikołków a teraz dyr... szok, on nigdy nic nie potrafi sensownego powiedzieć a tym bardziej nauczyć ! Czy naprawdę nie ma ludzi z klasą na takie stanowisko ?
~Era napisał(a): Za dużo vipów, za mało czasu na wspomnienia uczniów, zbyt napompowana impreza.Poprzednie zjazdy były lepsze,bardziej nastawione na wspólne rozmowy.Najstarszym uczniom było przykro,że nawet nie wspomniano o Pani Jolancie Czarneckiej, która była wspaniałym pedagogiem i wywarła wielki wpływ na wychowanie swoich uczniów.
Bal za drogi- 150 zł od osoby, bez alkoholu i niezbyt oryginalnym jedzeniem: schabowy z ziemniakami i surówką o 20.30,wędliny ,śledzie ,kilka surówek, woda i sok, o 23.00 barszcz z krokietem ,póżniej miesa w pojemnikach ustawione pod scianą, kiedy juz nikomu sie nie chciało jeść, a część ludzi poszło do domu.Muzyka i towarzystwo super.Opinia o kuchni jest dobra, wiec trochę rozczarowała...
Mało ludzi na balu- taka impreza z muzyka powinna była być od razu po oficjalnej części i za 50 zł albo na zasadzie szwedzkiego stołu,który i tak był za darmo - a wtedy wiekszość by skorzystała, bo chętnie w grupach by się powspominało!A tak ludzie porozchodzili sie podomówkach.Najstarsi absolwenci bawili się w Avalonie za dużo mniejsze pieniądze, z super jedzeniem i w fajnej atmosferze.W końcu maja doświadczeni - to już ich 7 zjazd...
Panie Dyrektorze, a trzeba było się po prostu zapytać, jak się robi takie spotkania, nie dla władz , a dla uczniów.Każdy pewnie docenia ogrom pracy w przygotowaniu imprezy- było dużo plusów, ale minusy bardziej są widoczne...
Ciekawe !Ilu absolwentów obejrzało spektakl w teatrze( dlaczego nie w auli?)- jeżeli mało, to przepraszam uczniów w imieniu tych, którzy nie dotarli: jakoś było tam za daleko,a każdy chciał pogadać z ludźmi z klasy...
~ napisał(a):~Era napisał(a): Za dużo vipów, za mało czasu na wspomnienia uczniów, zbyt napompowana impreza.Poprzednie zjazdy były lepsze,bardziej nastawione na wspólne rozmowy.Najstarszym uczniom było przykro,że nawet nie wspomniano o Pani Jolancie Czarneckiej, która była wspaniałym pedagogiem i wywarła wielki wpływ na wychowanie swoich uczniów.
Bal za drogi- 150 zł od osoby, bez alkoholu i niezbyt oryginalnym jedzeniem: schabowy z ziemniakami i surówką o 20.30,wędliny ,śledzie ,kilka surówek, woda i sok, o 23.00 barszcz z krokietem ,póżniej miesa w pojemnikach ustawione pod scianą, kiedy juz nikomu sie nie chciało jeść, a część ludzi poszło do domu.Muzyka i towarzystwo super.Opinia o kuchni jest dobra, wiec trochę rozczarowała...
Mało ludzi na balu- taka impreza z muzyka powinna była być od razu po oficjalnej części i za 50 zł albo na zasadzie szwedzkiego stołu,który i tak był za darmo - a wtedy wiekszość by skorzystała, bo chętnie w grupach by się powspominało!A tak ludzie porozchodzili sie podomówkach.Najstarsi absolwenci bawili się w Avalonie za dużo mniejsze pieniądze, z super jedzeniem i w fajnej atmosferze.W końcu maja doświadczeni - to już ich 7 zjazd...
Panie Dyrektorze, a trzeba było się po prostu zapytać, jak się robi takie spotkania, nie dla władz , a dla uczniów.Każdy pewnie docenia ogrom pracy w przygotowaniu imprezy- było dużo plusów, ale minusy bardziej są widoczne...
Ciekawe !Ilu absolwentów obejrzało spektakl w teatrze( dlaczego nie w auli?)- jeżeli mało, to przepraszam uczniów w imieniu tych, którzy nie dotarli: jakoś było tam za daleko,a każdy chciał pogadać z ludźmi z klasy...
Świetne podsumowanie tej niezbyt udanej, powiedzmy to szczerze, imprezy.[/c Może fotki ktoś by rzucił z imprezy mile widziane lub nie.
~ napisał(a):~Era napisał(a): Za dużo vipów, za mało czasu na wspomnienia uczniów, zbyt napompowana impreza.Poprzednie zjazdy były lepsze,bardziej nastawione na wspólne rozmowy.Najstarszym uczniom było przykro,że nawet nie wspomniano o Pani Jolancie Czarneckiej, która była wspaniałym pedagogiem i wywarła wielki wpływ na wychowanie swoich uczniów.
Bal za drogi- 150 zł od osoby, bez alkoholu i niezbyt oryginalnym jedzeniem: schabowy z ziemniakami i surówką o 20.30,wędliny ,śledzie ,kilka surówek, woda i sok, o 23.00 barszcz z krokietem ,póżniej miesa w pojemnikach ustawione pod scianą, kiedy juz nikomu sie nie chciało jeść, a część ludzi poszło do domu.Muzyka i towarzystwo super.Opinia o kuchni jest dobra, wiec trochę rozczarowała...
Mało ludzi na balu- taka impreza z muzyka powinna była być od razu po oficjalnej części i za 50 zł albo na zasadzie szwedzkiego stołu,który i tak był za darmo - a wtedy wiekszość by skorzystała, bo chętnie w grupach by się powspominało!A tak ludzie porozchodzili sie podomówkach.Najstarsi absolwenci bawili się w Avalonie za dużo mniejsze pieniądze, z super jedzeniem i w fajnej atmosferze.W końcu maja doświadczeni - to już ich 7 zjazd...
Panie Dyrektorze, a trzeba było się po prostu zapytać, jak się robi takie spotkania, nie dla władz , a dla uczniów.Każdy pewnie docenia ogrom pracy w przygotowaniu imprezy- było dużo plusów, ale minusy bardziej są widoczne...
Ciekawe !Ilu absolwentów obejrzało spektakl w teatrze( dlaczego nie w auli?)- jeżeli mało, to przepraszam uczniów w imieniu tych, którzy nie dotarli: jakoś było tam za daleko,a każdy chciał pogadać z ludźmi z klasy...
Świetne podsumowanie tej niezbyt udanej, powiedzmy to szczerze, imprezy.[/c Może fotki ktoś by rzucił z imprezy mile widziane lub nie.