~zdziwiona napisał(a): Pracuję w prywatnej firmie . Socjal dobry jak dla mnie nawet bardzo i nie mówię tutaj o najniższej krajowej. Relacje z szefostwem wszystkich pracowników jakich jeszcze do tej pory nie widziałam na tej linii . Do czego zmierzam ? W tym momencie brakuje nam ludzi do pracy . Przychodzą młode osoby , którym nie dość że nie chce się pracować to jeszcze oczekują na starcie 2,500 . Mówię o osobach 19/20 letnich bez żadnych doświadczeń. Po tym co widzę w naszej pracy nie wierzę,że nie ma pracy !
No popatrz, w środku Europy (UE) ludzie chcą na początek 600 euro.
Szok normalnie.
W Rzeszy tyle to zarabia uczniak co się pracy tylko przygląda.
Znowu ci sami młodzi którym się nie chce pracować potrafią wyjechać do Rzeszy i robić po 10-12 godzin dziennie bez wolnych sobót i niedziel.
Taki paradoks polskiego młodego "nieroba".
W POLSCE JEST BEZROBOCIE BO PRACOWNICY Z PANI FIRMY GŁOSUJĄ NA ZŁODZIEI!!
Wiem że zgadłem :)