W Lubaniu rodzilam 2 tyg temu.Moja opinia nt. pobytu i opieki jest jak najbardziej pozytywna.Poród byl wywolywany ale skończył sie cersarka.Nie będę sie rozpisywać dlaczego.W kazdym razie trafiłam na bardzo kompetentną Panią doktor, która bardzo dokladnie mnie zbadala w dniu przyjęcia, wykonała usg, wyjaśniła wszystkie swoje watpliwosci i poinformowała bardzo rzeczowo o tym co zamierza zrobić.Mialam czas i możliwość zapytać o wszystko i przemyśleć to co zaproponowała.W dniu porodu bylam pod opieką położnej jak również Pani doktor bardzo czesto do mnie przychodziła, badała, sprawdzała postęp porodu.Położna bardzo uprzejma i sympatyczna, byl przy mnie mój partner i na jego pytania również chętnie odpowiadała.Po południu i kolejnym badaniu padła decyzja o cięciu, szybka akcja, zgoda na wykonanie zabiegu i w ciagu 45min przywitalam córeczkę na świecie.Znieczulenie podpajenczynowkowe więc wiedzialam co się dzieje ze mną i z dzieckiem.Caly zabieg trwal ok 25min.Po przewiezieniu na salę pooperacyjna bezwzgledny nakaz leżenia, co pół godz.przychodziła położna i pytała jak sie czuję, czy wraca czucie w nogach, a w razie konieczności moglam otrzymać srodki przeciwbólowe, o co też poprosiłam.Zostalam również poinformowana o stanie dziecka, o tym co będą robić jak również wieczorem o tym że ma zoltaczke i będzie naswietlane.Nastepnego dnia próba wstania z łóżka.Łatwo nie było ale byłam zdeterminowana,dostalam przeciwbólowe i powoli dawalam radę.Po przeniesieniu na normalną salę przywozono mi dziecko, przystawialam do karmienia, latwo nie było ale i tu panie z noworodków były bardzo pomocne.Pokazywały co i jak robić, przy tym bardzo uprzejme i cierpliwe.W szpitalu spędziłam 5 dni i przyznam szczerze że byl to calkiem przyjemny czas nie licząc dyskomfortu po cięciu ale jak by nie bylo to w końcu operacja więc na cuda nie ma co liczyć.W czasie mojego pobytu bylo nas najwięcej 5 na oddziale.Ma to swoje plusy bo położne i panie z noworodków mają czas aby naprawdę pomóc gdy jest taka potrzeba.Pokoje 2 osobowe ale pacjentki są pojedynczo, mogło by być ciasno z 2 dzieci i 2 pacjentki.Oddzial wyremontowany ale pokoje bez łazienek, jeden pokoj z łazienką jest płatny.Posiłki, cóż szału nie ma choć obiady były przyzwoite.Podsumowując jestem zadowolona
Dla dziecka potrzebne były jedynie pampersy po 3 dniach, ponieważ skończyły się te które dostalam od szpitala (1paczka).Chusteczki miałam również ale zalecano mycie pupy pieluszkami tetrowymi które były dostepne na oddziale.Żadnych sudocremow itp.Pytano mnie czy chcę aby dziecko było dokarmiane, w razie konieczności co 3 godz.moglam prosić o butelkę.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.